Hala Legionów była areną wielu fantastycznych pojedynków kieleckich piłkarzy ręcznych. Dochodziło w niej również do tragedii. 11 czerwca 2010 roku podczas sparingu Polski z Chorwacją oko stracił Karol Bielecki. Jego koszulka z tego nieszczęśliwego spotkania trafi do muzeum 20-krotnego mistrza Polski.
Jak już informowaliśmy, najbardziej utytułowany klub w historii polskiego handballu pracuje nad utworzeniem muzeum. To powstanie w korytarzach Hali Legionów. – Porozumieliśmy się z kilkoma sponsorami, którzy specjalizują się w podobnych projektach i oni sfinansują nam tę inicjatywę. Zbudują szklane ścianki, zaaranżują i wykonają wnętrza. Dla klubu będzie to całkowicie bezkosztowne przedsięwzięcie – informuje Paweł Papaj, wiceprezes KS Iskry Kielce.
Klub zbiera eksponaty. O pomoc w gromadzeniu pamiątek poprosił również kibiców. We wtorek zaprezentował pierwsze rzeczy, które znajdą się na wystawie.
Jedna z nich będzie przypominała jedno z najtragiczniejszych wydarzeń, które rozegrały się w Hali Legionów. 11 czerwca 2010 roku Polska grała mecz towarzyski z Chorwacją. W 10. minucie podopieczni Bogdana Wenty bronili w rzadkim dla siebie systemie 5-1. Na wysuniętej pozycji grał Karol Bielecki. Rozgrywający rywali Josip Valcić wyskoczył w górę i oddał piłkę do kolegi. W tym momencie zahaczył palcem o oko wychowanka Wisły Sandomierz. Cała hala zamarła. Lewy rozgrywający został szybko odwieziony do Lublina. Niestety, oka nie udało się uratować.
Karol Bielecki zaliczył jeden z najpiękniejszych powrotów w świecie sportu. Półtora miesiąca później zagrał już w sparingu Rhein-Neckar Loewen. Grając w charakterystycznych okularach, z jednym okiem, osiągnął jeszcze wybitną formę. W kolejnych ośmiu latach zdobył kolejny medal mistrzostw świata, Ligę Mistrzów, został królem strzelców turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro. Karierę zakończył w 2018 roku jako jedna z legend kieleckiego klubu.