Przeczytaj także
Bartosz Kwiecień rozpoczął drugą część sezonu w podstawowym składzie Korony Kielce. Kamil Kuzera zapowiadał, że stoper zacznie również mecz w Zabrzu. Finalnie, zabrakło go jednak w kadrze. 29-latek ma problem z mięśniem dwugłowym uda.
Bartosz Kwiecień okazał się największym wygranym zimowego okresu przygotowawczego. Rozegrał 90 minut w wygranym spotkaniu z ŁKS-em na Suzuki Arenie. Nie ustrzegł się błędów, ale Kamil Kuzera zapowiedział, że da mu kolejną szansę. – Wiemy, że za kilka miesięcy kończy się mu umowa. Musimy się określać i wiedzieć, czy możemy na niego liczyć – tłumaczył szkoleniowiec na przedmeczowej konferencji.
Bartosza Kwietnia zabrakło jednak w kadrze na mecz w Zabrzu. Do składzie zastąpił go Piotr Malarczyk, który zagrał w parze z Miłoszem Trojakiem. Takie ustawienie obserwowaliśmy najczęściej w pierwszej części sezonu.
Bartosz Kwiecień ma problem z mięśniem dwugłowym. Jest już po badaniach. Jak poinformował nas Paweł Golański, dyrektor sportowy „żółto-czerwonych”, sprawa nie jest poważna, ale zawodnik potrzebuje około tygodnia przerwy. To znaczy, że opuści najbliższe dwa mecze: niedzielny z Legią Warszawa na Suzuki Arenie i środowy z Jagiellonią Białystok w Pucharze Polski.
Po odcierpieniu kary zawieszenia za nadmiar kartek do składu Korony wracają Yoav Hofmeister i Marcus Godinho.