Lijewski: Czasami przeszkadzają nie mięśnie, a głowa - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Lijewski: Czasami przeszkadzają nie mięśnie, a głowa

Przeczytaj także

Przed Industrią Kielce mecz na jednym z najtrudniejszych do zdobycia terenów w Europie. W czwartek zagra w Palau Blaugrana z FC Barceloną. – Jeśli chcemy myśleć o korzystnym wyniku, to od pierwszego gwizdka musimy narzucić bardzo dużą intensywność – wyjaśnia Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.

Na trzy kolejki przed końcem zmagań grupowych, drużyna Tałanta Dujszebajewa nie jest jeszcze pewna awansu do fazy pucharowej. Po ostatniej porażce z Magdeburgiem, spadła na szóste miejsce, gdzie czuje oddech Kolstad, a także Zagrzebia. Teraz czeka ją mecz na terenie drużyny, która nie zwykła przegrywać. – W trzech ostatnich spotkaniach przyjdzie nam spotkać się z drużynami, z których każda walczy o coś. Barcelona gra o zwycięstwo, Nantes chce być w dwójce, a Zagrzeb dalej ma szansę na wyjście z grupy. Dla naszego klubu te starcia będą jednymi z najważniejszych w ostatnich latach. Teraz jedziemy do drużyny, której nie trzeba przedstawiać. To obrońca trofeum. Zespół, który od lat gra na bardzo wysokim poziomie i nie zwykł przegrywać, szczególnie u siebie – przekonuje Krzysztof Lijewski.

Barcelona przewodzi grupie B. Nie jest jeszcze pewna zwycięstwa. W pierwszej serii w 2025 roku przegrała w Aalborgu 35:36. – To pokazuje, że to tylko ludzie, na bardzo wysokim poziomie grającym w piłkę ręczną, ale ludzie. Można ich ugryźć. W tym będziemy upatrywać szansy, aby pojechać do nich i ich zaskoczyć – nie ukrywa asystent Tałanta Dujszebajewa.

Przed tygodniem „żółto-biało-niebiescy” wyraźnie przegrali u siebie z Magdeburgiem. Bardzo słabo spisali się w pierwszej połowie. Po przerwie zaprezentowali się lepiej. W końcówce ruszyli do odrabiania strat, ale różnica bramkowa była zbyt duża. – W drugiej połowie zaprezentowaliśmy się o niebo lepiej. Zwiększyliśmy intensywność. Bardziej ochoczo biegaliśmy do przodu. Jeśli chcemy myśleć o korzystnym wyniku w Barcelonie, to ta intensywność musi być z naszej strony od pierwszego gwizdka. Barca lubi biegać. Blaża Janca nie trzeba nikomu przedstawiać. To chyba najszybszy piłkarz ręczny świata, a przecież obok niego jest wielu świetnych zawodników, których można tylko komplementować – przyznaje Krzysztof Lijewski.

Aby zdobyć Palau Blaugranę, trzeba zagrać również z rozwagą. – Czasami trzeba zagrać piłkę ręczną pragmatyczną, spokojną, do pewnej sytuacji.Czasami trzeba iść jak huragan, kiedy możesz zamienić jak najszybciej okazję na gola. Musimy to wrzucić do jednego wielkiego gara z napisem „Industria Kielce”, odpowiednio wymieszać, a następnie cieszyć się z punktów – wyjaśnia asystent Tałant Dujszebajewa.

Szczypiorniści kieleckiego klubu muszą udźwignąć na finiszu fazy grupowej dużą presję. Jak przyznaje Krzysztof Lijewski, zespół jest bardzo dobrze przygotowany pod względem fizycznym.

– Chłopaki wykonali bardzo dobrą pracę fizyczną. Czasami przeszkadzają nie mięśnie, a głowa. Jeżeli odblokujemy się, to jesteśmy w stanie powalczyć jak równy z równy z każdym w Europie – kwituje drugi trener Industrii Kielce.

Czwartkowe spotkanie w Barcelonie rozpocznie się o godz. 20.45.

Przeczytaj także