Przeczytaj także
19. edycja Małej Ligi Piłki Ręcznej dobiegła końca. Najlepsze drużyny poznaliśmy w piątek, podczas finałowego dnia w Hali Legionów.
Tegoroczna edycja była w pełni organizowana przez fundację „Vincit”, której założycielem jest zawodnik Industrii Kielce – Tomasz Gębala. W zmaganiach wzięły udział 44 zespoły.
Szkoły rywalizowały przez ostatnie półtora miesiąca w licznych turniejach. Zmaganiom z boku przyglądała pani Grażyna Jarosz, która sprawowała pieczę nad turniejem przez wszystkie poprzednie edycje.
– Turniej oceniam bardzo dobrze. Cieszę się, że on ciągle się odbywa, a do rywalizacji zgłosiło się tak dużo drużyn. Młodzieżowa piłka ręczna w województwie świętokrzyskim istnieje i ma się bardzo dobrze. Zostawiłam tutaj swoją ekipę, która pracowała ze mną przez osiemnaście lat. Nie miałam żadnych obaw, że sobie nie poradzą. Wszystko grało, jak trzeba – mówi Grażyna Jarosz.
– Tomek Gębala podchodzi do turnieju bardziej współcześnie. W moich czasach media społecznościowe nie odgrywały aż takiej roli. Teraz one często górują nad rzeczywistością. W tym aspekcie wszystko wyglądało wyśmienicie. To bardzo istotne dla promocji piłki ręcznej – tłumaczy prezes „VIVE Serce Dzieciom”
– Najważniejsze pozostaje jednak bez zmienne. To emocje. Mój kolega, Maciek Gajda z Wilczyc powiedział mi, że dla dzieci w szkole jedynym turniejem, który istnieje jest właśnie Mała Liga Piłki Ręcznej. Nasza praca nie poszła na marne. Ten turniej jest mocno zakorzeniony w naszym województwie i chyba nie zniknie – wyjaśnia Grażyna Jarosz.
Tomasza Gębali zabrakło podczas finałowych rozstrzygnięć z racji na obowiązki klubowe.
W klasach IV-VI triumfowała Iłża, w klasach VII-VIII Czajków, a wśród szkół ponadgimnazjalnych Łopuszno.