Mocne 30 minut... i kontrola. Korona w 1/8 finału Pucharu Polski - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Mocne 30 minut… i kontrola. Korona w 1/8 finału Pucharu Polski

Przeczytaj także

Korona Kielce nie miała problemów z wywalczeniem awansu do 1/8 finału Pucharu Polski. W środę pokonała we Wronkach trzecioligowego Lecha II Poznań 3:1. „Żółto-czerwoni” zaliczyli bardzo mocne 30 minut, podczas których ułożyli przebieg rywalizacji. Dwa gole strzelił Jewgienij Szykawka, a jednego Denny Trejo. W końcówce honorowe trafienie dla gospodarzy zaliczył Filip Warciarek. 

Jacek Zieliński przeprowadził dziewięć zmian w składzie w porównaniu z ligowym pojedynkiem w Białymstoku. Ponownie od pierwszej minuty zagrali tylko Dominick Zator i Pau Resta. „Żółto-czerwoni” wyszli w ustawieniu 3-4-3. Jako pół-prawy stoper zagrał Wojciech Kamiński. Rezerwy Lecha przystąpiły do pojedynku w bardzo młodym składzie, bez posiłków z PKO BP Ekstraklasy.

Od początku Lech II był ustawiony kompaktowo, na swojej połowie. Korona starała się cierpliwie rozgrywać piłkę. W siódmej minucie otworzyła wynik, po stałym fragmencie. Bardzo dobrze z rzutu rożnego dośrodkował Dawid Błanik, a gola z głowy zdobył Jewgienij Szykawka. Dla Białorusina to pierwsze trafienie w sezonie. Biorąc pod uwagę klub i reprezentację, na bramkę czekał 1001 minut.

Gospodarze odpowiedzieli strzałem Igora Stankiewicza ze skraju pola karnego, ale pewnych chwytem popisał się Rafał Mamla. Po zdobytym golu „żółto-czerwoni” byli agresywni, podchodzili wyższym pressingiem. Stoperzy często rozgrywali piłkę na połowie rywali.

W 15. minucie było już 2:0. Na lewej stronie Denny Trejo rozegrał akcję z Konradem Matuszewskim. Drugi z nich wyłożył piłkę wzdłuż bramki, a wślizgiem swoje drugie trafienie zaliczył Jewgienij Szykawka.

Korona z łatwością i bardzo szybko odbierała piłkę młodym graczom. W 25. minucie przed szansą stanął Denny Trejo, ale jego próbę nogami zatrzymał Mateusz Mędrala.

W 30. minucie Meksykanin z amerykańskim paszportem miał już gola na koncie. Długim podaniem za linię obrony obsłużył go Dominick Zator. Pomocnik opanował piłkę, minął bramkarza i trafił do siatki.  Jak poinformował statystyk Wojciech Frączek, był to gol numer 18 000 w historii Pucharu Polski na szczeblu centralnym.

Po tym trafieniu „żółto-czerwoni” nieco ściągnęli nogę z gazu. Inicjatywę przejęli gospodarze. W 35. minucie Kornel Lisman oddał groźny strzał w kierunku krótkiego słupka, ale na posterunku był Rafał Mamla. Za kilka chwil skrzydłowy gospodarzy przeprowadził dynamiczną akcję. Wbił piłkę z lewej strony. Futbolówkę ręką zatrzymał Bartłomiej Smolarczyk. Po analizie VAR został podyktowany rzut karny.

Przy nim znakomitą paradą popisał się Rafał Mamla, który zatrzymał mocny strzał Macieja Wichtowskiego. W następnej akcji młody golkiper pofrunął do słupka i wybronił próbę jednego z rywali. Podopieczni Jacka Zielińskiego schodzili na przerwę przy komfortowym prowadzeniu.

W drugiej połowie Korona nie grała już tak agresywnie. Rezerwy Lecha częściej utrzymywały się przy piłce, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Młodzi gracze z Poznania grali też odważniej pressingiem.

W 65. minucie bardzo ciekawym podaniem za linię obrony popisał się Miłosz Strzeboński. W dogodnej sytuacji znalazł się Shuma Nagamatsu, ale jego uderzenie wybronił bramkarz. Gdyby nawet trafił, to nie byłoby gola, bo Japończyk był na minimalnym spalonym.

W 78. minucie urazu doznał Hubert Zwoźny. Wahadłowy zablokował strzał rywala, ale ten z całym impetem kopnął go w nogę. Na boisko musiał wejść Mariusz Fornalczyk.

W 83. minucie Lech II zaliczył honorowe trafienie. Młodzi piłkarze przeprowadzili ładną akcję na prawej stronie. Na listę strzelców wpisał się Filip Warciarek. Poznaniacy szukali kolejnego trafienia. Finalnie, wynik nie uległ już zmianie.

Korona pozna swojego rywala w poniedziałek. Tego samego dnia o godz. 18 zagra na wyjeździe z GKS-em Katowice.

Lech II Poznań – Korona Kielce 1:3 (0:3)

Bramki: Warciarek 83’ – Szykawka 7’, 15’, Trejo 30’

Korona: Mamla – Zator (46’ Zwoźny, 81’ Fornalczyk)), Smolarczyk, Resta, Matuszewski – Trejo (46’ Strzeboński), Kamiński, Remacle (64’ Hofmeister), Nagamatsu, Błanik (64’ Długosz) – Szykawka

Żółte kartki: Niedzielski – Kamiński

fot. Paweł Jańczyk

Przeczytaj także