– Zaczynamy meczem z najwyższej półki, ale to dobrze, bo od razu będziemy wiedzieć, na jakim jesteśmy poziomie – mówi Arkadiusz Moryto, kapitan reprezentacji Polski przed startem mistrzostw świata w piłce ręcznej.

„Biało-czerwoni” są już w Silkeborgu, w którym będą nocować i trenować. Swoje mecze grupowe rozegrają w oddalonym od ok. 40 kilometrów Herning. W środę na start mundialu zmierzą się z Niemcami. W piątek zmierzą się z Czechami, a w niedzielę ze Szwajcarią. Awans do fazy głównej wywalczą trzy drużyny. Celem zespołu Marcina Lijewskiego jest znalezienie się w tym gronie. – Będziemy szli przez nie „z meczu na mecz”, skupiając się na każdym kolejnym rywalu.Pierwsze spotkanie wydaje się najtrudniejsze, bo zagramy z Niemcami, którzy poprzedni rok mieli bardzo dobry (4. miejsce na Euro, wicemistrzostwo olimpijskie – przyp. red.). Zaczynamy meczem z najwyższej półki, ale to dobrze, bo od razu będziemy wiedzieć, na jakim jesteśmy poziomie – wyjaśnia Arkadiusz Moryto.

„Biało-Czerwoni” będą chcieli napsuć krwi jednemu z faworytów do medalu. Kolejne pojedynki będą jednak tymi najważniejszymi dla zrealizowania celu. – Nie boimy się żadnego ze spotkań. Wiemy, że w kontekście wyjścia z grupy kluczowe będą mecze z Czechami i Szwajcarią. To będą najważniejsze mecze, ale z Niemcami też nie składamy broni i będziemy starali się o pierwsze punkty – przekonuje skrzydłowy Industrii Kielce.

Polacy z obiecującej strony pokazali się w towarzyskich 4 Nations Cup, podczas którego pokonali Austrię, Japonię i Tunezję. Długimi fragmentami wyglądali bardzo solidnie w obronie. – To jest klucz do dobrych wyników. W każdej drużynie jest tak, że jeśli obrona będzie dobrze współpracować z bramkarzami, to pojawią się szanse na wyprowadzenie kilku kontrataków czy przeprowadzenie ataków szybkich, które przyniosą łatwe bramki. Im więcej takich sytuacji w meczu, tym większa szansa na zwycięstwo – nie ma wątpliwości kapitan reprezentacji Polski.

Prawoskrzydłowy Industrii Kielce w kadrze gra na prawym rozegraniu. Marcin Lijewski nie zabrał na turniej żadnego zawodnika grającego w klubie na tej pozycji.

– W klubie też grywam na rozegraniu czy to podczas treningów, czy w trakcie meczów, więc to dla mnie nic nowego, bo regularnie zdarzają się takie momenty. Już od poziomu młodzika występowałem na rozegraniu. Problem w tym, że ja wraz z wiekiem przestałem rosnąć, więc coraz trudniej było mi w tej roli. Jeśli trener chce jednak, żebym grał na rozegraniu, to dam z siebie wszystko, żeby pomóc reprezentacji najbardziej, jak tylko się da – przekonuje Arkadiusz Moryto.

Środowe spotkanie z Niemcami w Herning rozpocznie się o godz. 20.30. Na turnieju, który poza Danią organizują również Norwegia i Chorwacja, zobaczymy łącznie ośmiu zawodników Industrii Kielce. Z ich terminarzem można zapoznać się w tym miejscu.

wypowiedzi: ZPRP, fot. Paweł Bejnarowicz