Przeczytaj także
– Wierzę, że w tym sezonie będę notował jeszcze liczby niż w poprzednim, a tym samym pomogę drużynie wygrywać – powiedział Shuma Nagamatsu, nowy pomocnik Korony Kielce.
28-letni pomocnik spędził ostatnie trzy lata w Zniczu Pruszków, w którym notował bardzo dobre liczby na poziomie drugiej i pierwszej ligi. W poprzednim sezonie na zapleczu PKO BP Ekstraklasy zagrał w 33 meczach, w których zanotował 11 bramek i 6 asyst. Jego usługami zainteresowanych było kilka zespołów. Wydawało się, że Japończyk wybierze GKS Katowice, ale w ostatnich dniach w walkę o jego podpis włączyła się Korona, jak się okazało skutecznie. – Chciałem trafić do ekstraklasy. Dyrektor sportowy Paweł Tomczyk określi mi, jak ważny będę dla tego zespołu. Dlatego wybrałem Koronę. Rozmawiałem też z trenerem. To bardzo energiczny człowiek, z którym chcę mieć dobre relację – mówi Shuma Nagamatsu w rozmowie z klubową telewizją.
28-latek gra w Polsce od rundy wiosennej sezonu 2019/20. Jego pierwszym klubem był trzecioligowy Świt Szczecin. Po pierwszych pełnych rozgrywkach trafił do Pruszkowa. W każdym sezonie notował bardzo dobre liczby. W poprzednim klubie grał najczęściej na pozycji numer osiem. Zapewne taką samą rolę będzie odgrywał w Koronie. – Wiele osób mówi mi, że to dobre liczby, ale ja nie jestem z nich w pełni usatysfakcjonowany. Chcę notować coś do statystyk w każdym spotkaniu. Wierzę, że w tym sezonie ta zdobycz będzie jeszcze większa, a tym samym pomogę zespołowi wygrywać – tłumaczy Shuma Nagamatsu.
Japończyk rozpocznie treningi z Koroną w poniedziałek. W najbliższą środę będzie mógł zagrać w springu z Radomiakiem w Radomiu.