Industria Kielce szykuje się do czwartkowego spotkania w Barcelonie. Do kadry meczowej na pewno wróci Michał Olejniczak. Bardzo prawdopodobne, że znajdzie się w niej dwóch lewych rozgrywających: Szymon Sićko i Hassan Kaddah. Pod znakiem zapytania stoi występ Arkadiusza Moryty.

Michał Olejniczak zagrał już w ostatnim ligowym pojedynku z Corotop Gwardią Opole. Pracował w ataku i w obronie. Na boisku spędził sporo czasu. Nie było widać śladów po urazie stawu skokowego, którego doznał w ostatnim meczu mistrzostw świata przeciwko USA. – Nie spodziewał się, że dostanie taką liczbę minut. Z Tałantem Dujszebajewem chcieliśmy, aby trochę „przepalił płuca”. Noga mu nie dokuczała. Dla mnie to był najlepszy sygnał, że po obciążeniu meczowym, nic mu nie było – wyjaśnia Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce.

Do gry po mundialu nie wrócił jeszcze Arkadiusz Moryto. Prawoskrzydłowy wrócił z turnieju z urazem barku. – Arek dalej odczuwa dyskomfort w ręce rzutowej. Do spotkania są jeszcze trzy dni. Nasi fizjoterapeuci mocno pracują, aby niebawem było do naszej dyspozycji. Jeszcze nie wiemy, czy wsiądzie do samolotu do Barcelony – tłumaczy asystent Tałanta Dujszebajewa.

Bardzo możliwe, że w kadrze na czwartkowe spotkanie znajdą się Szymon Sićko i Hassan Kaddah. Obaj lewi rozgrywający wracają do formy po poważnych urazach. Egipcjanin jeszcze nigdy nie zagrał w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

– Przez ostatni rok praktycznie graliśmy bez lewego rozegrania. Powoli Szymon i Hassan wkraczają na intensywność, której od nich oczekujemy. Nie możemy też wymagać zbyt dużo, biorąc pod uwagę ich rozbrat z grą. Musimy ich mądrze wkomponować w zespół. Należy odpowiednio zarządzać ich minutami. Na zmęczeniu mogłoby dojść do katastrofy, której należy uniknąć. Liczymy na ich powrót, ale na ich grę patrzymy z umiarkowanym optymizmem – przekonuje Krzysztof Lijewski.

W najbliższych tygodniach Industria Kielce będzie musiała poradzić sobie bez Klemena Ferlina, który uszkodził w poprzednim tygodniu więzadła poboczne w kolanie. Czwartkowy mecz w Barcelonie rozpocznie się o godz. 20.45.