Przeczytaj także
Hiszpanie pozostają jedyną nadzieją Industrii Kielce na medal igrzysk olimpijskich. W ćwierćfinale pokonali Egipt. Z turniejem pożegnała się Francja, która po jeszcze większych emocjach uległa Niemcom.
Zmagania piłkarzy i piłkarek ręcznych przeniosły się na wielofunkcyjny Stade Pierre-Mauroy w Villeneuve-d’Ascq, niedaleko Lille. Na jego trybunach może zasiąść ponad 25 tysięcy kibiców.
W pierwszym, porannym ćwierćfinale Hiszpania zmierzyła się z Egiptem. Obie drużyny potrzebowały czasu na wybudzenie. Pierwszy gol padł dopiero w siódmej minucie. W kolejnych fragmentach inicjatywę przejął mistrz Afryki, ale jego zawodnicy mieli problemy z Gonzalo Perezem de Vargasem. Do przerwy „Faraonowie” prowadzili 12:8.
Przez długie fragmenty drugiej części Egipt utrzymywał prowadzenie. W 53. minucie Hiszpania po raz pierwszy złapała bezpośredni kontakt. Finalnie zdołała doprowadzić do remisu 25:25, a tym samym do dogrywki. Po niej wygrała 29:28 i po raz drugi z rzędu znalazła się w strefie medalowej igrzysk olimpijskich. Przed trzema laty, w Tokio sięgnęła brąz.
W środę bohaterem zespołu z Półwyspu Iberyjskiego został Gonzalo Perez de Vargas, który odbił 17 piłek, co przełożyło się na 38 procent skuteczności. W kluczowych momentach grę w ataku na swoje barki brał Alex Dujszebajew. Kapitan Industrii Kielce zanotował trzy bramki i pięć asyst. Jego młodszy brat Daniel zaliczył jedno trafienie i dwa kluczowe podania, do tego dołożył solidną postawę w obronie. W tym ostatnim elemencie nieźle wyglądał również Jorge Maqueda.
W drugim pojedynku doszło do starcia zwycięzcy grupy A z czwartą ekipą grupy B. Po tym zestawieniu faworyt mógł wydawać się łatwy do wskazania. W meczu Niemiec z Francją jednak nie mogło takiego być. Początek przyniósł szybką i wyrównaną grę. Z biegiem czasu lepiej zaczęła spisywać się obrona gospodarzy. Do tego swoje między słupkami robił doświadczony Vincent Gerad. 37-latek bronił w pierwszej części z ponad 50-procentową skutecznością. „Trójkolorowi” prowadzili do przerwy 17:14, co dało im mały komfort.
W drugiej części gra gospodarzy uległa załamaniu. Przez kilka minut nie potrafili zdobyć gola. Niemcy odrobili stratę. W końcówce Francja znów wyszła na dwubramkowe prowadzenie, ale po szalonych ostatnich sekundach i dwóch golach Renarsa Uscinsa był remis 29:29. Druga bramka wpadła w niesamowitych okolicznościach. Obrońcy trofeum, a konkretnie Dika Mem stracił piłkę na trzy sekundy przed końcem.
Renars Uscins został również bohaterem dogrywki. To on, tuż przed syreną, rzucił gola na 35:34. Tym meczem swoją wielką karierę zakończył słynny francuski rozgrywający Nikola Karabarić. Dylan Nahi po raz trzeci z rzędu znalazł się poza kadrą meczową. Wszystko przez drobne problemy z udem.
Hiszpania zagra o finał olimpijski z Niemcami.
WYNIKI ĆWIERĆFINAŁÓW:
Niemcy – Francja 35:34
Egipt – Hiszpania 28:29
Dania – Szwecja
Słowenia – Norwegia
PÓŁFINAŁY (PIĄTEK)
Francja – Hiszpania
Dania/Szwecja – Słowenia/Norwegia