Przeczytaj także
Są minimalne szanse, że Victor Dican dołączy do Korony Kielce w zimowym okienku transferowym. Klub ma na oku kilku innych defensywnych pomocników.
W tym tygodniu rumuńskie media poinformowały, że „żółto-czerwoni” są zainteresowani 23-letnim kapitanem FC Botosani. Ostatni klub tamtejszej ekstraklasy wyznaczył jednak zaporowe warunki. Za wykupienie zawodnika oczekuje 300 tysięcy euro. Kwota mogła ulec zmniejszeniu przez zapis o wysokim procencie z kolejnego transferu, ale ona dalej pozostawała poza możliwościami drużyny z Kielc.
Mało prawdopodobne, aby młodzieżowy reprezentant Rumunii został zawodnikiem Korony. – W tym momencie szanse na taki ruch wynoszą jakieś pięć procent. W naszym przypadku transfer gotówkowy nie wchodzi w grę – informuje Paweł Golański, dyrektor sportowy „żółto-czerwonych”.
W piątek kontrakt z Koroną powinien podpisać Danny Trejo, który od rana przechodził testy medyczne. Amerykanin może zagrać na kilku ofensywnych pozycjach. Wcześniej umowy z kieleckim klubem zawarli lewy obrońca Marcel Pięczek i skrzydłowy Mariusz Fornalczyk.
Od początku okresu przygotowawczego z drużyną trenuje 22-letni Brazylijczyk Leo Fenga, który pod koniec grudnia podpisał kontrakt z czwartoligową Stalą Kraśnik. Grający w ataku wychowanek Gremio raczej nie dołączy do zespołu prowadzonego przez Kamila Kuzerę, chociaż wszystkie decyzje kadrowe zapadną w piątek po południu.
W najbliższych dniach klub będzie rozglądał się za defensywnym pomocnikiem, ale to nie jest paląca sprawa. „Żółto-czerwoni” chcą przygotować się bardziej na letnie odejście Yoava Hofmeistera, który wzbudza spore zainteresowanie zagranicznych zespołów.