Pierwsza połowa na rozruszanie, druga na odskoczenie. Spokojne zwycięstwo Industrii Kielce - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Pierwsza połowa na rozruszanie, druga na odskoczenie. Spokojne zwycięstwo Industrii Kielce

Przeczytaj także

W sobotnim meczu dziewiątej serii Orlen Superligi, Industria Kielce pokonała przed własną publicznością Energę MKS Kalisz 39:28. Najskuteczniejszy był Cezary Surgiel, którzy zdobył dziesięć bramek.  

Kielczanie przystąpili do spotkania w 13-osobowym składzie, niespełna 48 godzin po intensywnym meczu w Trondheim. Nie mieli czasu na przeprowadzenie treningu. Wolne dostał Tomasz Gębala, ale zespół wsparli młodzi Jakub Osuch i Szymon Wiaderny. Zabrakło zawieszonego Jorge Maquedy.

Od początku gospodarze grali na dwa koła. Nie forsowali tempa. Często szukali podań na szósty metr, w czym starali przeszkadzać się im goście. Po ośmiu minutach Industria prowadziła 4:2. W tym czasie dwie parady w sytuacjach sam na sam uzbierał Miłosz Wałach.

Energa MKS złapała bezpośredni kontakt. W jedenastej minucie gospodarze prowadzili 6:5, ale kolejne cztery trafienia padły ich łupem. Po kwadransie było 10:5.

W kolejnych minutach nieco słabiej wyglądała ofensywa miejscowych. Obroną kaliszan dobrze zarządzał doskonale znany w Kielcach – Mateusz Kus, który pełni obecnie funkcję grającego trenera. W 24. minucie po jego golu z koła Energa MKS złapała kolejny bezpośredni kontakt – 13:12. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zdołali opanować sytuację i na przerwę schodzili prowadząc 16:13.

Industria Kielce zaliczyła bardzo dobry start drugiej części. Zdobyła cztery gole z rzędu, czym zbudowała najwyższą przewagę w meczu. Gospodarze nie ściągali nogi z gazu. Dobrze pracowali w obronie, wyprowadzali kontry w pierwsze i w drugie tempo. Przyjezdni mieli problem z organizowaniem powrotu. W 38. minucie miejscowi prowadzili już 25:16.

Po zmianie stron rozrzucał się Cezary Surgiel, który ochoczo biegał do kontrataków. W 48. minucie po jego ósmym golu było 31:21. Wynik mógł być bardziej okazały, ale całkiem niezłą zmianę w bramce gości dał Jan Hrdlicka. Taka zaliczka pozwoliła na pełną kontrolę. W końcówce swoje statystyki poprawił Sandro Mestrić, który uzbierał siedem obron.

W środę Industria Kielce podejmie w Hali Legionów Aalborg (godz. 20.45).

Industria Kielce – Energa MKS Kalisz 39:28 (16:13)

Kielce: Wałach, Mestrić – Nahi 3, Surgiel 10, Wiaderny 4, D. Dujszebajew 5, Olejniczak, Karacić 4, Osuch, Moryto 6, Karaliok 2, Monar 3, Rogulski 2

fot. Patryk Ptak

Przeczytaj także