Po Kwidzynie: Komunikacja i organizacja naszej gry po straconej bramce była naprawdę dobra - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Po Kwidzynie: Komunikacja i organizacja naszej gry po straconej bramce była naprawdę dobra

Przeczytaj także

Industria Kielce w pewnym stylu zainkasowała pierwszy komplet punktów w nowym sezonie Orlen Superligi. Na inaugurację pokonała na wyjeździe MMTS Kwidzyn 32:31. – Od początku ten mecz toczony był pod nasze dyktando – przyznał Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa szybko zbudowali około pięciobramkową przewagę. Dobrze grali w obronie, do tego piłki w bramce odbijał Sandro Mestrić. Po przerwie obraz gry był podobny – tylko, że interwencje notował Bekir Cordalija. Gospodarze również starali się grać twardo w obronie, wykorzystując fakt, że sędziowie pozwalali na całkiem sporo. Industria Kielce wygrała 32:21. Najskuteczniejszy – z dziewięcioma golami na koncie – był Cezary Surgiel. Lewoskrzydłowy wykorzystał wszystkie osiem rzutów karnych.

– Było widać, że gramy o punkty. Zaangażowanie obu zespołów było bardzo widoczne. Tempo i agresywność mogły podobać się kibicom. Z naszej strony najważniejsze było, aby nie pozwolić zespołowi trenera Bartłomieja Jaszki rozwinąć skrzydeł. Od początku toczyliśmy mecz pod nasze dyktando, odskoczyliśmy na kilka bramek. Cieszy postawa w ataku pozycyjnym, większość sytuacji została zamieniona na bramki. Ważna też była skuteczność i to, że nie pozwoliliśmy bramkarzowi gospodarzowi Łukaszowi Zakręcie rozkręcić się, bo wiemy, że przeciwko nam miał bardzo dobre występy i notował imponujące statystyki – komentował spotkanie Krzysztof Lijewski.

– Zadebiutowali młodziutki Jakub Osuch, Theo Monar oraz Bekir Cordalija. Ten ostatni pokazał się z dobrej strony, podobnie jak inny bramkarz Sandro Mestrić. W kolejnych meczach musi nas charakteryzować szybki powrót do obrony. Szybko policzyłem, że chyba tylko jedną bramkę straciliśmy z kontrataku. To świadczy o tym, że komunikacja i organizacja naszej gry po straconej bramce była naprawdę dobra. Dzięki temu zespół z Kwidzyna nie mógł zdobyć łatwych bramek, a to plus dla nas – wyjaśniał asystent Tałanta Dujszebajewa.

W środę Industria Kielce podejmie w Hali Legionów REBUD KPR Ostrovię Ostrów Wielkopolski (godz. 18).

fot. MMTS Kwidzyn

Przeczytaj także