– Wywalczyliśmy bardzo cenne zwycięstwo. Awansowaliśmy w tabeli i z optymizmem patrzymy na to, co będzie w nowym roku kalendarzowym – powiedział Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce, po pokonaniu Nantes.  

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zaprezentowali się znakomicie w ostatnim tegorocznym meczu w Lidze Mistrzów. Wygrali 33:29 i awansowali na 5. miejsce w tabeli grupy A. Pozostają w grze o wyższe lokaty.

Bohaterem spotkania został Klemen Ferlin, który zaliczył 16 obron i 37-procentową skuteczność. W ataku, szczególnie w drugiej połowie, błyszczał Alex Dujszebajew. W końcówce, przy wysokiej i agresywnej obronie gospodarzy, ważne bramki zdobył Arkadiusz Moryto.

– Wygraliśmy na bardzo trudnym terenie. W Hali XXL zasiadło ponad dziesięć tysięcy kibiców. Od początku graliśmy bardzo zdyscyplinowani, do tego bardzo szybko. Na początku wszystko przebiegało pod nasze dyktando, bo graliśmy równo. Wiedzieliśmy, że momenty przestoju mogą spowodować, że gospodarze wrócą do gry. Tak było. Nie załamaliśmy rąk. Zacieśniliśmy obronę. Klemen Ferlin odbił kilka ważnych piłek. Wyprowadziliśmy kontrataki i odskoczyliśmy. Mimo absencji Michała Olejniczaka i Benoita Kounkouda wywalczyliśmy bardzo cenne zwycięstwo. Awansowaliśmy w tabeli i z optymizmem patrzymy na to, co będzie w nowym roku kalendarzowym – powiedział Krzysztof Lijewski.

– W ostatnich kilku tygodniach, po przerwie reprezentacyjnej, pokazujemy dobrą formę. Kilku z nas wróciło po kontuzjach. gramy coraz lepiej. Jeśli nie ma zbyt wielu braków, to możemy walczyć z każdym. Byliśmy bardzo skupieni na tym, aby pokazać nasze atuty. Do końca byliśmy zdeterminowani, aby wygrać. Mieliśmy super wsparcie bramkarza, ale dobrze pracowała cała obrona. To był klucz do zwycięstwa. Nie ma jednego bohatera, wygrał cały zespół. Pokazaliśmy jak walczyć przeciwko super zespołowi – wyjaśniał Alex Dujszebajew, kapitan kieleckiej drużyny.

Industria Kielce ma na koncie 9 punktów i zajmuje 5. miejsce. Może być pewna awansu do fazy pucharowej. Matematycznie, ma nawet szansę na trzecią lokatę. Do Veszprem traci trzy punkty, a do czwartego Sportingu Lizbona jedno „oczko”. Z tymi rywalami podopieczni Tałanta Dujszebajewa zagrają w Hali Legionów. Czekają ich również wyjazdy do Berlina i Kolstad.