Przeczytaj także
W piątek kibice kieleckiej piłki ręcznej mogli głęboko odetchnąć z ulgą. 20-krotny mistrz Polski ma nowego właściciela. W niedzielę czeka go wymagające zadanie w Orlen Superlidze. W czwartej serii zagra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa znów będą występować pod szyldem Industrii. W najbliższych tygodniach klub ma pozyskać jeszcze jednego sponsora tytularnego.
Debiut pod nowymi rządami przypadnie na wyjazdowe spotkanie z Górnikiem Zabrze. Brązowy medalista poprzedniego sezonu zatrudnił latem Tomasza Strząbałę. Człowieka-instytucję w kieleckim klubie. Jako trener grup młodzieżowych, a następnie asystent Bogdana Wenty i Tałanta Dujszebajewa, spędził w nim aż 27 lat. Praca na własny rachunek układa mu się bardzo dobrze. Teraz otrzymał mocną drużynę, która jest głównym kandydatem do trzeciego miejsca.
– Mówimy o zespole, który przed rokiem zajął już trzecie miejsce. Początek sezonu pokazał na jakim są poziomie. Bardzo szanujemy naszego przyjaciela Tomka. Robi niesamowitą pracę w każdym miejscu. Gdzie jest, tam jest sukces. Zabrze ma młody, głodny sukcesów zespół, który chce grać tylko lepiej – mówi Tałant Dujszebajew, trener Industrii Kielce.
Górnik rozpoczął sezon od pewnych wygranych z Ostrovią oraz Gwardią Opole. W czwartek zremisował w Kwidzynie ze świetnie spisującym się na starcie sezonu MMTS-em. Zwyciężył po karnych, zgarniając dwa punkty. Siłą zespołu Tomasza Strzębały jest mocna obrona. W dwóch pierwszych meczach wysoką skuteczność notował Piotr Wyszomirski. W ataku bardzo groźny jest król strzelców poprzedniego sezonu w barwach Grupy Azoty Unii Tarnów – Ukrainiec Taras Minotskyi.
Jak przyznaje Alex Dujszebajew, kapitan kieleckiego zespołu, mistrzowie Polski muszą przede wszystkim postawić na dobrą defensywę.
– Oni zajęli ostatnio super miejsce. Są mocniejsi z każdym kolejnym sezonem. Na pewno to będzie jeden z najtrudniejszych wyjazdów, który nas czeka w Superlidze. Mamy swoje problemy zdrowotne. Musimy być mocno skupieni w obronie, aby dawać pewność naszym młodym bramkarzom, żeby mieli łatwiejsze pozycje startowe do obron. To daje też szanse na kontratak.
Dla Industrii Kielce będzie to też próba generalna przed startem nowego sezonu Ligi Mistrzów. W środę w Hali Legionów podejmie duński Aalborg. We wcześniejszych trzech ligowych spotkaniach podopieczni Tałanta Dujszebajewa popełniali więcej błędów niż zwykle. To jednak normalne dla startu rozgrywek.
– Z całym szacunkiem dla każdego zespołu. Dla nas początkiem sezonu jest pierwszy mecz w Lidze Mistrzów. Te cztery mecze ligowe to forma przygotowania, aby z Aalborgiem być w jak najwyższej formie. Jesteśmy gotowi na walkę. Starcie z Zabrzem będzie weryfikacją naszej pracy – wyjaśnia Tałant Dujszebajew.
Niedzielne spotkanie w Zabrzu rozpocznie się o godz. 15.