Przeczytaj także
– Spotkanie Puszczą będzie dużo ważyło, ale jeśli zagramy odważnie i z taką determinacją jak ostatnio, to aspekty piłkarskie będą po naszej stronie – mówi Jacek Podgórski, skrzydłowy Korony Kielce przed poniedziałkowym meczem z Puszczą Niepołomice.
Przed tygodniem „Żółto-Czerwoni” odnieśli pewne zwycięstwo z Radomiakiem (4:0). Opuścili strefę spadkową, ale tylko na chwilę. Ponownie zepchnęła ich do niej Puszcza, która ograła Cracovię (1:0). Dla beniaminka był to drugi triumf z rzędu, bo wcześniej zaskakująco ograł Lecha Poznań 2:1. Ekipa Tomasza Tułacza nie przegrała pięciu spotkań z rzędu. Poniedziałkowy mecz w Krakowie będzie miał bardzo duże znaczenie w kwestii utrzymania. – To może być kluczowe spotkanie, ale zostało ich jeszcze pięć. Koncentrujemy się na nim tak samo, jak na wcześniejszych. Nic nie zmienia się w naszym przygotowaniu. Musimy jak najlepiej przeanalizować to, czym może zaskoczyć nas Puszcza. Trzeba skupić się na swojej grze. W ostatnim meczu pokazaliśmy, że potrafimy wziąć na siebie odpowiedzialność. Spotkanie z Puszczą będzie dużo ważyło, ale jeśli zagramy odważnie i z taką determinacją, to aspekty piłkarskie będą po naszej stronie – wyjaśnia Jacek Podgórski.
Na tym etapie sezonu często cechy wolicjonalne są ważniejsze o aspektów taktycznych. – Kiedy jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni i odważni, to rzeczy piłkarskie i taktyczne przychodzą same. Trenerzy chcą nas jak najlepiej przygotować, analizujemy przeciwnika. Cały czas musimy pokazywać swoje DNA. To jest szczególnie ważne przy grze pod sporą presją, kiedy tracimy dwa punkty do bezpiecznego miejsca – tłumaczy skrzydłowy „Żółto-Czerwonych”.
Puszcza ma najniższe średnie posiadanie piłki spośród wszystkich ekstraklasowych zespołów (38 procent). To oznacza, że ciężar rozgrywania będzie spoczywał na podopiecznych Kamila Kuzery.
– Puszcza rozwinęła się w ekstraklasie. Musimy ich szanować, ale nie ma się czego bać. Mają dobry moment. Czeka nas bardzo fajne spotkanie. Cały tydzień skupiamy się na tym, że to raczej my będziemy mieć większe posiadanie. Musimy być bardzo skoncentrowani. Puszcza strzela sporo bramek po stałych fragmentach. Kiedy piłka wyjdzie za pole, musimy być skupieni. Damy sobie radę z piłką, bo mamy jakość – wyjaśnia Jacek Podgórski.
Skrzydłowy notuje bardzo udany czas. Jeszcze przed przerwą reprezentacyjną zaliczył zjawiskową asystę przy golu Dawida Błanika z Pogonią Szczecin. Solidnie zagrał ze Stalą Mielec. Ostatnio z Radomiakiem miał udział dwóch golach.
– Trochę się zmieniło. Zacząłem pracować nad mentalem. Długo się do tego zbierałem. Mam nadzieję, że to dalej będzie przynosiło pozytywny efekt. Żaden piłkarz nie gra perfekcyjnie i zdarzają się słabsze mecze. Wcześniej przeplatałem lepsze i gorsze spotkania. Teraz chcę utrzymać stabilizację i udowodnić, że warto na mnie stawiać – wyjaśnia Jacek Podgórski.
– Ta drużyna zawsze może na mnie liczyć. Kończy mi się kontrakt, a decyzja o jego przedłużeniu nie zależy tylko ode mnie. Staram się jednak dawać z siebie wszystko, aby Korona została w ekstraklasie. Czy ja w niej będę? To okaże się w najbliższym czasie – kwituje zawodnik.
Poniedziałkowe spotkanie Puszcza – Korona w Niepołomicach rozpocznie się o godz. 19.
fot. Paweł Jańczyk