Przeczytaj także
Daniel Macioł okazał się najlepszy w bilardowym Pucharze Świata Polish Dynamic Billard 10-Ball Open – KIELCE 2024, który w ostatnich dniach rozgrywany był w Grand Hotel Kielce. W finale stworzył kapitalne widowisko.
W stolicy Świętokrzyskiego rywalizowało 128 zawodników z ponad 30 krajów świata. W puli nagród znajdowało się 320 tysięcy złotych.
W niedzielnym finale Daniel Macioł zmierzył się z Bośniakiem Sanjinem Pehlivanoviciem. Mecz lepiej rozpoczął zawodnik z Bałkanów, który prowadził już 7:3 i był blisko zwycięstwa. Bilardzista DaSo Team Dekady Sosnowiec wygrał jednak pięć partii z rzędu i mógł cieszyć się z triumfu.
– Ogromny rollercoaster. Przede wszystkim było to spotkanie na bardzo wysokim poziomie i cieszę się, że taki mecz trafił się właśnie w finale. Sanjin grał super, przegrywałem znacząco, ale zdołałem odrobić straty i wygrać – powiedział Daniel Macioł, który za zwycięstwo zainkasował 70 tysięcy złotych.
Organizacja Dynamic Billard 10-Ball Open – KIELCE 2024 została pozytywnie odebrana przez osoby ze środowiska.
– Mamy podwójny sukces. Goście, zawodnicy, nasz sztab organizacyjny, wszyscy są zadowoleni z tego, jak ta impreza wyglądała oraz jak została dopięta na ostatni guzik. Płynęły do nas komentarze z wielu państw świata doceniające starania, jakie zostały podjęte w Polsce przy organizacji turnieju. Zawiesiliśmy tę poprzeczkę jeszcze wyżej, co na pewno cieszy. Do tego byliśmy świadkami fascynującego finału i zwycięstwa zawodnika z kraju organizującego turniej, co nas dodatkowo cieszy – mówi Marcin Krzemiński, prezes East European Billiard Council oraz dyrektor turnieju Polish Dynamic Billard 10-Ball Open.
Spośród zawodników Nosanu Kielce najwyżej, bo na 5. miejscu sklasyfikowany został Tomasz Kapłan, który dotarł do ćwierćfinału.