Bez trzech kluczowych piłkarzy: Michała Kaputa, Paula Henrique i Chrístosaa Donisa Radomiak przystąpi do meczu 26. kolejki ekstraklasy z Koroną w Kielcach. Dla obydwu klubów bezpośrednie starcia to najważniejsze spotkania sezonu.

Radomiak i Korona bardzo dobrze spisują się w tym roku, dzięki czemu oddaliły od siebie wizję walki o utrzymanie. Kielczanie zajmują jedenaste miejsce, a Radomiakjest dwunasty z dorobkiem 31 punktów (o 2 mniej o Korony). W poprzedniej kolejce „Zieloni” wygrali u siebie 2:1 z Lechią Gdańsk, a Korona przywiozła jeden punkt z Lubina, po remisie 1:1 z Zagłębiem.

Trener Radomiaka Joao Henriques podkreślił, że Korona znajduje się w bardzo dobrym momencie sezonu.

„Ten zespół nie poniósł porażki w ośmiu ostatnich meczach. Ma doświadczonego trenera, który bardzo dobrze zna ekstraklasę i wie w jaki sposób organizować grę. Korona jest mocna zarówno pod kątem indywidualnych umiejętności zawodników, jak i zespołowym. Charakteryzuje się walecznością i zaangażowaniem” – ocenił

Portugalczyk nie znajduje się w komfortowej sytuacji jeśli chodzi o wybór składu. Za żółte kartki pauzować bowiem muszą: Donis, Kaput i Paulo Henrique. To duże osłabienie, gdyż Donis i Kaput to jedyni typowi defensywni pomocnicy, a Henrique nie ma godnego zastępcy na lewej obronie.

„Pozostali zawodnicy są gotowi do gry, wszyscy są skoncentrowani na swoich zadaniach” – zapewnił szkoleniowiec Radomiaka.

W trakcie przerwy w rozgrywkach czterech piłkarzy Radomiaka: bramkarz Maciej Kikolski, Paulius Golubickas (Litwa), Rahil Memmedov i Renat Dadasov (Azerbejdżan) wypełniało reprezentacyjne obowiązki.

„Dadasov dołączył do nas w czwartek, a Memmedov w piątek, ale cała czwórka będzie gotowa, aby znaleźć się w kadrze meczowej” – poinformował Joao Henriques.

Mecz na stadionie w Kielcach obejrzy komplet widzów. Radomiak będzie też wspierany przez swoich fanów.

„To będzie, pod względem emocjonalnym, inny mecz niż pozostałe. Zdajemy sobie sprawę, jak jest on ważny dla naszych kibiców i jaka odpowiedzialność na nas ciąży, choć można w nim zdobyć tylko trzy punkty. Atmosfera w zespole jest idealna. Dla piłkarzy nie ma nic lepszego, jak gra przy wypełnionych trybunach. Gorąca atmosfera, jak będzie w Kielcach motywuje zawodników. Mamy w kadrze doświadczonych piłkarzy, którzy grali takie spotkania i wiedzą, jak to będzie wyglądało do strony kibicowskiej. Chamy dać naszym fanom, to czego od nas oczekują” – zadeklarował radomski szkoleniowiec.

W tegorocznych meczach wielką gwiazdą Korony stał się Mariusz Fornalczyk, który zdobywa bramki zarówno w ekstraklasie, jak i ostatnio w reprezentacji młodzieżowej. Trener Henriques przyznał, że przygotowania do spotkania z Koroną odbywają się tak, jak do każdego innego.

„Zawodnicy poznali mocne i słabsze strony rywala. Każdy zespół ma piłkarzy, którzy potrafią wygrać mecz, bo zdobywają ważne bramki. Jesteśmy zespołem, który ma bardzo dużo do poprawy, ale wyciągamy wnioski. Oczywiście zwracamy uwagę na indywidualności u rywala, ale dla mnie najważniejsza jest moja drużyna” – stwierdził Portugalczyk.

Niedzielny mecz w Kielcach rozpocznie się o godz. 12.15. W poprzednim spotkaniu tych drużyn Radomiak wygrał na swoim stadionie 4:0.

fot. Jan Borys (Radomiak Radom)