Korona Kielce podczas najbliższego, sobotniego meczu z GKS-em w Katowicach może liczyć na wsparcie półtora tysiąca kibiców. To rekordowy wyjazd w historii fanów „żółto-czerwonych”.

Kibice kieleckiego klubu byli mocno zdeterminowani w uzyskaniu takiej liczby. „Sold out” na swoją trybunę osiągnęli w środę. – To robi wrażenie. Czujemy obecność kibiców. Nie mówię o meczach domowych, bo nasz stadion zwykle wypełnia się w komplecie. Nasi fani są słyszalni również na obiektach przeciwników. Liczba tego wyjazdu robi wrażenie i szykuje się fajne widowisko – mówi Jacek Zieliński, trener kieleckiego zespołu.

Korona po raz pierwszy w historii zagra na „Nowej Bukowej”. Doświadczony szkoleniowiec Korony przyznał, że słyszał już, że panuje tam „specyficzna atmosfera”. – Przy organizacji takiego wyjazdu wszystkie elementy zgrały się w jednym miejscu. Nasza dobra gra, możliwość bliskiego wyjazdu, nowy stadion w Katowicach. Cieszymy się, że mamy wsparcie w takim spotkaniu. Atmosfera na „Nowej Bukowej” również dla mnie będzie czymś nowym. Jeszcze tam nie byłem, ale już trochę o niej słyszałem – wyjaśnia Jacek Zieliński.

Pod wrażeniem liczebności wyjazdu są również piłkarze. – Mam nadzieję, że zobaczymy dobry mecz na boisku. Na trybunach na pewno będzie fajnie, bo szykuje się spory wyjazd naszej grupy kibicowskiej. Mam nadzieję, że staniemy na wysokości zadania. Dużo lepiej gra się przy pełnych trybunach. Na pewno będziemy czuć wsparcie i mam nadzieję, że zapewnimy fanom dobrą rozrywkę– mówi Konrad Matuszewski, obrońca „żółto-czerwonych”.

Sobotnie spotkanie w Katowicach rozpocznie się o godz. 20.15.