RUSHH przegrał, ale dalej jest w grze o medale - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

RUSHH przegrał, ale dalej jest w grze o medale

Przeczytaj także

Niesamowicie ciekawy jest sezon 2025 w reaktywowanej Polskiej Lidze Boksu. W meczach 12 kolejki porażki poniosły zespoły lidera i wicelidera: Klubu Bokserskiego Legia Warszawa i Wojskowego Klubu Bokserskiego RUSHH Kielce. Wciąż nierozstrzygniętą sprawą jest kto zdobędzie medale i w jakich kolorach.

W pierwszym niedzielnym spotkaniu Rushh poniósł porażkę na wyjeździe z Imperium Boxing Wałbrzych 8:10. O wyniku decydowała ostatnia walka (+90 kg), a w niej pięściarz dolnośląskiego zespołu Paweł Sajda wygrał z Jakubem Domuradem.

Potknięcie kielczan sprawiło, że Legia musiała pokonać rozpędzoną Concordię, aby zapewnić sobie tytuł mistrzowski na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek. Legioniści mogli mieć już 6 punktów przewagi nad Rushhem. 22 listopada zmierzą się w Kielcach w spotkaniu rewanżowym. U siebie na Bemowie wygrali 14:4.

Tymczasem Legia przegrała z bokserami z Knurowa (8:10), którzy odnieśli pięć zwycięstwo z rzędu. Co prawda jako pierwszy walkę wygrał Nikolas Pawlik 55 kg ze stołecznego klubu, ale następnie 3-krotnie triumfowali zawodnicy Concordii – m.in. Damian Durkacz 70 kg.

Przy stanie 8:4 triumf zanotował Mateusz Wodziński 85 kg, a rezultat 10:4 oznaczał, że goście mieli już zapewniony sukces. To z pewnością duża niespodzianka.

W tabeli prowadzi KB Legia 20 pkt przed WKB Rushh 16, Imperium Boxing 16, Pomorzaninem Boxing Team Toruń 14, Concordią 12. Pewny medalu jest tylko klub z Warszawy, ale czy to będzie złoto czy srebro, przekonamy się wkrótce.

Imperium Boxing Wałbrzych – WKB Rushh Kielce 10:8

55 kg Dominik Piotrowski – Yelmir Nabiiev (0:2)

60 kg Oleksandr Solomennikov – Patryk Adamus (2:2)

65 kg Bartłomiej Przybyła – Ilia Bader (4:2)

70 kg Mike Drużga – Mateusz Polski (4:4)

75 kg Bartosz Gołębiewski – Nikodem Szafarz (6:4)

80 kg Petro Lakotskyi – Damian Cieślik (8:4)

85 kg Dawid Tkacz – Dawid Kruczkowski (8:6)

90 kg Mikołaj Brzeziński – Ashot Kocharian (8:8)

+90 kg Paweł Sajda – Jakub Domurad (10:8)

Przeczytaj także