Po niedzielnej „Świętej Wojnie” w Płocku mało mówi się o wyniku meczu. W mediach oraz na platformach społecznościowych dominuje temat awantury między Tałantem Dujszebajewem a Xavierem Sabate. W tej sprawie głos zabrali obaj szkoleniowcy, a swoje oświadczenia wydały kluby.
W meczu 8. serii Orlen Wisła wygrała 29:25. Bezpośrednio po spotkaniu doszło do ostrej wymiany zdań między szkoleniowcami obu zespołów.
Na pomeczowej konferencji prasowej Xavier Sabate zarzucił Tałantowi Dujszebajewowi, że ten go „wulgarnie obraził i opluł” w obecności delegata.
Trener Industrii Kielce, za pośrednictwem klubu, przekazał, że jego pomeczowa reakcja była odpowiedzią na słowa Xaviera Sabate, który wykrzyczał w jego kierunku rasistowskie hasła. Zaprzeczył jednak faktowi oplucia – Po meczu nazwał mnie j***nym Chińczykiem – mówi Tałant Dujszebajew.
W niedzielę wieczorem klub z Płocka opublikował oświadczenie, w którym opisał sytuację z punktu widzenia Xaviera Sabate. Hiszpański szkoleniowiec ma pozwać Tałanta Dujszebajewa.
Xavier Sabate odniósł się również do sprawy na łamach sport.tvp.pl. – Po zakończeniu spotkania podszedłem do stolika sędziowskiego, aby uścisnąć dłoń delegata. To normalny odruch po ostatnim gwizdku. Obok był asystent Dawid Nilsson, który – podobnie jak delegat – był świadkiem tego, co zaszło później. Trener Tałant Dujszebajew zaczął mnie w bardzo wulgarny sposób obrażać (w języku hiszpańskim). Nie chciałem się z nim wdawać w dyskusję, więc się odwróciłem, ale wtedy chwycił mnie za szyję (ang. neck) – już nie pamiętam czy z prawej, czy lewej strony – i mnie opluł. Byli świadkowie, zostało to nagrane przez kamery. Ok, delegat mógł nie zrozumieć wulgaryzmów w obcym języku, ale to, że zostałem opluty, widział wyraźnie. Przy okazji kategorycznie zaprzeczam, że nazwałem trenera Dujszebajewa w sposób, który mi zarzuca – powiedział trener Orlenu Wisły.
Smutne odcinki spotkania.
W dniu dzisiejszym, po wygranym przez naszą drużynę, po raz piąty z rzędu, meczu z zespołem Industria Kielce – niespodziewanie Xavi Sabate usłyszał po hiszpańsku z ust Talanta Dujszebajewa, który zainicjował w ten sposób rozmowę z trenerem Sabate:… pic.twitter.com/9SczWSQmJ8
— ORLEN Wisła Płock (@SPRWisla) October 13, 2024
We wspomnianym tekście zabrakło jednak głosu Tałanta Dujszebajewa. Postanowiliśmy się z nim skontaktować. W pierwszej kolejności zaprzeczył, żeby chwycił Xaviera Sabate za szyję. Miał go wziąć za bark, po to, aby mu coś powiedzieć.
W jego przekazie, trener Wisły miał go nazwać „je***nym Chińczykiem i żebym spier***ł w d*pu”. – Dla mnie to rasista. Podobnie jak ludzie, którzy krzyczeli na Dylana „czarny ch*j”. Sabate wiedział, że nie ma racji, więc wybrał formę ataku na konferencji – mówi szkoleniowiec Industrii Kielce.
Tałant Dujszebajew zaprzeczył również, że opluł Xaviera Sabate. Szkoleniowiec przyznał, że wykonał gest dezaprobaty, coś w rodzaju „tfu”. Z ust nie wypuścił jednak śliny. – Jakbym tak pluł, to już miliony razy w swoim życiu – wyjaśnia szkoleniowiec.
Skandaliczne rzeczy działy się dzisiaj w Płocku. Trener rywali w rasistowski sposób zaatakował Talanta Dujshebaeva. Rasistowskie okrzyki z trybun kierowane były również w stronę Dylana Nahiego.
👉 https://t.co/X6I5qHufye pic.twitter.com/RuoCZ1noMK
— Industria Kielce (@kielcehandball) October 13, 2024
W najbliższych dniach sprawą zajmie się Komisarz Ligi Piotr Łebek. Zapewne wnikliwie będą analizowane nagrania wideo. Ważny w wyjaśnieniu sprawy będzie również specjalny raport delegata.
🟨⬜🟦 Komisarz Ligi zbiera już materiały. Będzie analizowany zapisy telewizyjny, ale też tez kamer na hali. Do tego dojdzie raport delegata. Trenerzy i świadkowie mają mieć krótki czas na złożenie wyjaśnień, aby rozstrzygnąć sprawę szybko, w ciągu kilku dni.
Raczej szykuje się…
— Damian Wysocki (@damian__wysocki) October 14, 2024