Mimo ogromu akcji zachęcających do aktywności fizycznej dzieci i młodzieży, wciąż trudno zachęcić ich do regularnego uprawiania sportu. W naszym programie „Sport wKielcach” o tym problemie debatowaliśmy z jednymi z najlepszych sportowców związanych z naszym regionu: pięściarką Sandrą Drabik i byłym świetnym bramkarzem, dziś wiceprezesem ZPRP Sławomirem Szmalem.

Jak wynika z badań Akademii Wychowania Fizycznego aż 88 procent dzieci z klas I-III nie jest w stanie wykonać przewrotu w przód, z kolei 74 proc. dzieci z klas IV-VI nie potrafi kozłować piłki, a 57 procent nie umie skakać przez skakankę.

Według danych prof. Anny Fijałkowskiej dzieci stają się mniej sprawne. Pod koniec lat 70. ubiegłego wieku dziesięciolatki były w stanie wykonać zwis na drążku przez 24 sekundy, to teraz tylko przez osiem sekund. Skok w dal z miejsca dzieci wykonywały średnio na odległość 129 cm, obecnie – już zaledwie 100 cm.

– To, że nasze społeczeństwo jest mniej aktywne jest zauważalne. Prowadzę zajęcia sportowe jako trenerka. Muszę przyznać, że zdolność ruchowa najmłodszych jest słabsza niż to miało miejsce jeszcze kilka lat temu, czy kiedy sama chodziłam do szkoły. Wydaje mi się, że nasze pokolenie bardziej garnęło się do sportu, teraz to robi się rzadkością – mówi Sandra Drabik.

– Myślę, że dzieci chętnie uprawiają sport, tylko diagnozując problem, w mojej opinii – sport stał się komercją. Widzimy to od najniższego poziomu. Rodzice bardzo chętnie zawożą swoje pociechy na przeróżne zajęcia, z wielu dyscyplin. Jeśli ktoś chce otworzyć akademię, ma do tego pełne prawo i może zapraszać wszystkich. Dzieciaków jest sporo, tylko czy one dobrze trafiają? Tutaj mamy duży znak zapytania – wyjaśnia Sławomir Szmal.

W dalszej części programu przeanalizowaliśmy problem wieloaspektowo, poszukaliśmy również recept, te odbiegły od powszechnie panującego nurtu. Całą rozmowę można obejrzeć poniżej, ale również posłuchać w serwisie streamingowym Spotify.