Świętokrzyska Grupa Przemysłowa Industria została nowym właścicielem 20-krotnego mistrza Polski w piłce ręcznej. W najbliższym czasie zespół Tałanta Dujszebajewa będzie występował pod nazwą Industria Kielce. Później dołączy drugi sponsor tytularny.
W ostatnich tygodniach mistrz Polski znów znalazł się na poważnym zakręcie. Bertus Servaas, który już w czerwcu ogłosił swoje odejście z klubu, długo nie mógł znaleźć nowych sponsorów tytularnych. Nieoczekiwanie, w sierpniu, zaczął rozmawiać z Industrią, która w marcu wypowiedziała umowę, ale teraz zdecydowała się na przejęcie najbardziej utytułowanej drużyny polskiego handballu – tylko pod warunkiem uzyskania 100 procent akcji. Holender zgodził się na oddanie swoich 49 procent. Pozostała część należała do stowarzyszenia KS Vive Kielce. Tu pojawiło się więcej komplikacji, ale jego członkowie zgodzili się na operacje w czwartkowe popołudnie. Kwota transakcji jest symboliczna.
W piątek w Hali Legionów oficjalnie ogłoszono zmianę właściciela. Klub po raz dwudziesty w swojej historii zmienił nazwę marketingową. Do najbliższego, niedzielnego spotkania z Górnikiem w Zabrzu przystąpi jako Industria Kielce. Nowy właściciel prowadzi rozmowy z potencjalnym drugim sponsorem tytularnym, którym najprawdopodobniej jest inna państwowa spółka.
– Wielkie podziękowania dla dotychczasowych właścicieli klubu. 21 lat to duże osiągnięcie. Podchodzimy do historii z dużym szacunkiem. Podmioty, kluby trwają dłużej od pełnionej funkcji. Jesteśmy spadkobiercami kieleckich marmurów, które też odgrywały ważną rolę w życiu społecznym miasta i regionu. Teraz przejmujemy dobro, jakim jest klub. Chcemy go poprowadzić do sukcesów – powiedział Szczepan Ruman, prezes Industrii, który zostanie członkiem rady nadzorczej.
Po 26 latach przy klubie i 21 latach pełnienia funkcji prezesa żegna się z nim Bertus Servaas. To on zbudował potęgę kieleckiego szczypiorniaka w Europie. Za jego kadencji zespół zdobył 15 mistrzostw i 15 Pucharów Polski. Do tego sześć razy grał w Final4 Ligi Mistrzów. Wygrał ją w 2016 roku. Dwie ostatnie edycje zakończył ze srebrnym medalem. Wywalczył również dwa brązy. Dwukrotnie stawał na najniższym stopniu podium w Klubowych Mistrzostwach Świata.
– Nie jestem ważny ani ja, ani pan prezes Industrii. Najważniejsze jest dobro klubu. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy byli ze mną. Ta drużyna jest dobrem wszystkich. Chciałbym, aby w przyszłości patrzeć tylko na klub. On jest najważniejszy Życzę powodzenia moim następcom – wyjaśniał Bertus Servaas.
Nowym prezesem mistrza Polski została Magdalena Szczukiewicz, która jest dyrektorem zarządzającym Industrii. Co ciekawe, w przeszłości grała w piłkę ręczną w zespole Łysogór i Budowlanych Kielce. Wiceprezesem został Paweł Papaj, dotychczasowy dyrektor marketingu mistrza Polski.
– Jestem kielczanką. Mam dwie zasady, które zawsze stosuje: to pracowitość i szacunek. Chcę podziękować dotychczasowemu zarządowi, oddaję wdzięczność panu Servaasowi, który włożył w klub całego siebie. On ma sekret, jak być najlepszy i uprzedzać konkurencję. Mam nadzieję, że mi go zdradzi. Dziękuję stowarzyszeniu. Osobom, które tworzą go od początku. Dziękuję za zaufanie ze strony Industrii. Pracowitości oczekuje od siebie i współpracowników. Tylko to daje rezultaty. Dołożę wszelkich starań, aby nie zawieść kibiców i zawodników. Proszę miasto i województwo, aby byli z nami – powiedziała Magdalena Szczukiewicz.
– Często mówiłem do mikrofonu i się nie stresowałem. Teraz jest inaczej. Dziękuję osobom od których się uczyłem, to był duży zaszczyt. Teraz przychodzą nowe czasy. Jak wspomniała prezes Magda, czeka nas dużo pracy i wyzwań. Klub jest bardzo wysoko. Kibice, zespół zasługują, aby piąć się w górę i istnieć w Europie na najwyższym poziomie. Mam nadzieję, że będziemy kontynuować piękną historię. Karnety będzie można nabywać już dzisiaj po południu – tłumaczył Paweł Papaj.
Głos zabrał również trener Tałant Dujszebajew. – Podchodzę z uśmiechem do mikrofonu, ale też z lekkim sercem. Jest nostalgia, że zostawia mnie mój ukochany prezes. On jest pierwszy. Zawsze będzie w moim sercu. To człowiek, który przywiózł mnie do Kielc. Dziękuję mu za wszystko. Król umarł, niech żyje król. Pan Servaas zrobił dla nas dużo w trudnych momentach. Apelowałem do prezydenta Wenty o ratunek. To jest historia. Nasz klub jest najlepszym posłem jakiego ma Świętokrzyskie. To zaszczyt być tutaj trenerem. Przegraliśmy dwa razy finał Ligi Mistrzów. Teraz chcemy wygrać ją trzy razy z rzędu. Cel musi być najwyższy. Pogadam z nową panią prezes, gdzie może być lepiej – powiedział szkoleniowiec mistrza Polski.
Spółka akcyjna zarządzająca drużyną zmieni nazwę na KS Iskra Kielce. Będzie to nawiązanie do historycznej nazwy klubu, z którą utożsamiają się kibice. Stowarzyszenie pozostanie bez zmian, również personalnych. Ono będzie odpowiadało za szkolenie młodzieży.