Pochodzący spod Chęcin Jakub Stolarczyk zanotował trzeci kolejny mecze w Premier League. W 20. kolejce jego Leicester City przegrało na wyjeździe z Aston Villą 1:2. Polak ponownie nie miał za wiele do powiedzenia przy trafieniach rywali.

24-latek korzysta na przedłużającej się kontuzji Duńczyka Madsa Hermansena, który będzie pauzował jeszcze przez kilka tygodni. W angielskiej ekstraklasie przyszło mu zadebiutować przeciwko arcytrudnym rywalom: Liverpoolowi i Manchesterowi City. Teraz stanął przeciwko kolejnemu uczestnikowi Ligi Mistrzów.

Jakub Stolarczyk zaczął pewnie, od wyłapania zagrania Matty’ego Casha. W pierwszej połowie długo był bezrobotny. Dopiero w doliczonym czasie gry wybronił uderzenie reprezentanta Polski z 16 metra.

W drugiej części działo się zdecydowanie więcej. Na jej początku Jakub Stolarczyk nie miał problemów z wyłapaniem uderzenia Youri’ego Tielemansa . Skapitulował jednak w 58. minucie, kiedy Ross Barkley strzelił mocno z linii szesnastki. Wcześniej złe wybicie zanotował jeden z obrońców Leicester. Błyskawicznie wyrównał Stephy Mavididi.

Gospodarze ruszyli do ataków. W 77. minucie goście popełnili błąd na lewej stronie boiska. Ian Maatsen wpadł w pole karne i wyłożył piłkę wzdłuż bramki, gdzie problemów z ucieszeniem jej w siatce nie miał Leon Bailey. Jakub Stolarczyk nie miał za wiele do powiedzenia.

Leicester z 14 punktami na koncie zajmuje przedostatnie 19. miejsce. „Lisy” rozegrają kolejny mecz 11 stycznia. Ich rywalem w Pucharze Angli będzie Queens Park Rangers. Cztery dni później, w 21. kolejce Premier League, podejmą Crystal Palace.

fot. Leicester City