Przeczytaj także
W rozegranym awansem meczu 21. kolejki Ligi Centralnej, Suzuki Korona Handball przegrała w sobotę przed własną publicznością z Pogonią Szczecin 27:28
Podopieczne Pawła Tetelewskiego rozegrały słabą pierwszą połowę. Po raz kolejny popełniały dużo prostych błędów, raziły nieskutecznością. Przyjezdne szybko wypracowały trzybramkową zaliczkę, którą w najlepszym dla siebie momencie powiększyły do pięciu trafień. Na przerwę schodziły prowadząc 16:13.
Po zmianie stron kielczanki złapały lepszy rytm, szczególnie w obronie. W bramce pomagała Nina Smelcerz. Druga część była rozgrywana na styku. Pogoń długo utrzymywała dwie, a później jedno trafienie przewagi. W końcówce zespół Pawła Tetelewskiego doprowadził do remisu, a przy wyniku 25:25 miał szansę na pierwsze prowadzenie w meczu.
Następnie taka okazja powtórzyła się jeszcze trzy razy, ale w kluczowych momentach gospodynie zawodziła skuteczność. Na nic zdały się kolejne odbicia Niny Smelcerz. To Pogoń zdobyła gola na 28:27, a następnie dwa razy wybroniła się przed remisem i ewentualnymi karnymi.
W przyszłą niedzielę Suzuki Korona Handball zagra u siebie z Eneą Piłką Ręczną Poznań.