Świąteczny mecz w Hali Legionów. Industria Kielce rozpoczyna walkę w play-offach - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Świąteczny mecz w Hali Legionów. Industria Kielce rozpoczyna walkę w play-offach

Przeczytaj także

Szczypiorniści Industrii Kielce rozpoczynają walkę w play-offach Orlen Superligi. Kwestię mistrzostwa Polski chcą zamknąć w sześciu spotkaniach. W Wielką Sobotę podejmą Corotop Gwardię Opole.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa przystępują do decydującej walki o mistrzostwo Polski w bardzo dobrych humorach. W poprzednią niedzielę, po czterech latach, odzyskali Puchar Polski. Teraz ich celem jest wywalczenie cenniejszego zwycięstwa w lidze. W Kaliszu po pierwsze złoto na krajowym podwórku sięgnął Łukasz Rogulski. – Wygranie jakiegoś trofeum na krajowym podwórku było jednym z moich marzeń. Cieszę się, że ta sztuka mi się udała, nawet mimo mojego wieku. Wiadomi, że im później, tym trudniej. To wspaniałe uczucie. To mały przedsmak tego, jak możemy czuć się na koniec sezonu. To też jakaś mała motywacja dla nas. Na treningu gołym okiem widać, że atmosfera w drużynie jest dużo lepsza. Do turnieju w Kaliszu przystąpiliśmy bardzo skoncentrowani, po okresie bardzo ciężkiej pracy. Teraz mamy chwilę oddechu. Teraz mamy spokojną głowę, aby przygotować się do najważniejszych spotkań – wyjaśnia 32-letni obrotowy.

Walka o mistrzostwo Polski rozstrzygnie się na przestrzeni półtora miesiąca. Murowanymi faworytami do walki o tytuł są drużyny z Kielc i Płocka. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa mają dużo czasu, aby zbudować pik formy na przełom maja i czerwca. – Mamy więcej czasu na trenowanie. Może być tak, że zagramy sześć spotkań i sezon dobiegnie końca. Jeśli je wszystkie wygramy, to tak będzie. Teraz mamy nieco zejść z obciążeń, a kiedy organizmy złapią świeżość, to dokręcimy przysłowiową śrubkę, żeby zawodnicy byli w najwyższej formie na najważniejsze, rozstrzygające mecze – tłumaczy Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckie zespołu.

W ćwierćfinale Orlen Superligi, rozgrywanym do dwóch zwycięstw, Industria Kielce zagra z siódmym zespołem sezonu zasadniczego – Corotop Gwardią Opole. Drużyna Bartosza Jureckiego długo była w TOP6, ale wypadła z niego na samym finiszu. Najpierw wypuściła zwycięstwo za trzy w Kaliszu, a w ostatnim pojedynku przegrała z Górnikiem Zabrze. Liderem Gwardii jest Piotr Jędraszczyk, który w nowym sezonie będzie grał już w Industrii Kielce. 23-letni środkowy rozgrywający rzucił dotąd 114 bramek i zanotował 194 asysty.

– Drużyna z Opola osiągnęła swój cel, awansując do play-offów. Zapewniła sobie byt na kolejne rozgrywki. Bartek Jurecki nastawiał drużynę, aby właśnie zająć takie miejsca. Teraz mają czyste głowy. To jednak nie jest ich koniec sezonu. To drużyna fajnie zbalansowana. Mają wielu młodych graczy, ale też tych doświadczonych w osobach Adama Malchera i Antoniego Łangowskiego. Grę bardzo fajnie prowadzi Piotr Jędraszczyk. Musimy pamiętać, co wydarzyło się w naszym spotkaniu z nimi w domu, kiedy przez jakiś czas mieliśmy problemy w obronie i zostawialiśmy im dużo luzu. Potrafili to wykorzystać. Musimy odrobić tę lekcję i być dobrze przygotowanymi – mówi Krzysztof Lijewski.

– Przed sezonem miałbym problem, aby wrzucić ich do ósemki. Pokazali, że drużyna, która jest budowana na podobnym systemie może osiągać dobre wyniki. Mają wielu młodych, ambitnych zawodników. Ten zespół ma wpojony charakter nieustannej walki. Do tego dochodzi doświadczenie i całość funkcjonuje. Bartek Jurecki trzyma to w ryzach. W play-offach została czołówka. Do każdego spotkania będziemy szykować się jak do finału – wyjaśnia Łukasz Rogulski.

W sobotę Tałant Dujszebajew nie będzie mógł skorzystać jeszcze ze zmagających się z urazami Miłosza Wałacha (żebro) i Cezarego Surgiela (plecy). Być może dopiero na spotkania o złoto wróci Alex Dujszebajew, zmagający się z kontuzją mięśnia przywodziciela uda.

Sobotnie spotkanie w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 16. Kwadrans przed pierwszym gwizdkiem odbędzie się święcenie wielkonocnych pokarmów. W tracie spotkania dzieci będą wykonywać świąteczne ozdoby.

Przeczytaj także