Transfery wychodzące z Korony już zimą? Kuzera: ten temat był naszą piętą achillesową - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Transfery wychodzące z Korony już zimą? Kuzera: ten temat był naszą piętą achillesową

Przeczytaj także

Wielkimi krokami zbliża się zimowe okienko transferowe. Jak już informowaliśmy, Korona Kielce będzie celowała w pozyskanie dwóch skrzydłowych. Być może pojawi się temat transferu wychodzącego z klubu.

Podopiecznym Kamila Kuzery pozostało do rozegrania niedzielne spotkanie z Rakowem w Częstochowie. Po nim zawodnicy rozjadą się na urlopy. Ustalane są ostatnie szczegóły zimowego okresu przygotowawczego. – Rozpoczniemy ósmego stycznia. Kontraktujemy sparingparnetów. Chcę wymagających rywali. Dopinamy fajne rzeczy. Szczegóły przedstawimy w najbliższych dniach – wyjaśnia Kamil Kuzera.

Korona pracuje już nad zimowymi transferami. 1 stycznia zawodnikiem „żółto-czerwonych” zostanie grający na lewej obronie Marcel Pięczek z Puszczy Niepołomice. Klub chce sprowadzić jeszcze dwóch skrzydłowych. O tym informowaliśmy w tekście poniżej.

Korona szuka skrzydłowych. Czeka jednak na ruch ze strony miasta

Korona zajmuje niskie miejsce w tabeli, ale kilku jej zawodników pokazało się z dobrej strony w rundzie jesiennej. Na czele, wśród zawodników z dłuższymi kontraktami, znajdują się Yoaf Hofmeister i Martin Remacle.

– Zobaczymy, czy nic nie pojawi się w temacie transferu wychodzącego. Ten obszar był piętą achillesową naszego klubu. Na pewno wszystko przyspieszy w najbliższych dniach, ten tydzień po spotkaniu z Rakowem będzie mocno intensywny – tłumaczy szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.

Poprzedniej zimy Korona stworzyła listę transferową, na której znalazło się siedem nazwisk. Teraz nie należy się spodziewać podobnego ruchu.

– Nie uważam, że mamy na tyle szeroką kadrę, aby pozbywać się zawodników. Jest kilku chłopaków, którzy nie dostali za dużo szans, ale nie chciałbym ich oddawać za wszelką cenę. Nawet na wypożyczenie, bo mogą zgiąć. Oni mocno pracują. Nie mieli okazji, aby się pokazać, bo niektóre pozycje są mocno obudowane. Chcemy utrzymać kadrę. U nas jest pewność, że mamy nad nimi pełną kontrolę. Odejście do innego klubu nie gwarantuje jakości pracy. My mamy ją na wysokim poziomie – kwituje Kamil Kuzera.

Niedzielny, wyjazdowy mecz z Rakowem Częstochowa rozpocznie się o godz. 15.

fot. Paweł Jańczyk

Przeczytaj także