Miłosz Trojak ma zbite żebra po meczu ze Stalą Mielec. Jego występ w piątkowym spotkaniu z Wartą Poznań w Grodzisku Wielkopolskim stoi pod znakiem zapytania. Przymusowych absencji jest więcej.

Miłosz Trojak doznał urazu na początku sobotniego meczu ze Stalą, wygranego 1:0. W 15 sekundzie walczył o piłkę z Maciejem Domańskim. Kontakt z rywalem nie był zbyt mocny, ale obrońca źle upadł i doznał stłuczenia. Kontynuował grę, ale po minucie usiadł na murawie. Po interwencji sztabu medycznego podjął jeszcze próbę, ale Kamil Kuzera musiał dokonać szybkiej zmiany.

W poniedziałek kapitan Korony przeszedł badania, a we wtorek diagnozę postawił lekarz. Jak poinformował nas Paweł Golański, dyrektor sportowy klubu, 29-latek ma mocno zbite żebra i naciągnięte mięśnie. Jeszcze nie podjęto decyzji, czy będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Wartą. Jego wyjazd stoi pod znakiem zapytania. W pełni gotowy ma być na przyszłotygodniowy pojedynek z Radomiakiem.

Kamil Kuzera na pewno musi zmienić środek obrony. Na tej pozycję zapewne zostanie przesunięty Dominick Zator, a w końcówce ostatniego spotkania ze Stalą z dobrej strony w tej roli pokazał się Marcel Pięczek.

Piątkowy mecz z Wartą rozpocznie się o godz. 18.

fot. Paweł Jańczyk