Przeczytaj także
Korona Kielce przyjęła bardzo zimny prysznic w pierwszym meczu nowego sezonu. W sobotę przegrała na wyjeździe Pogonią Szczecin 0:3. – Rywale byli dużo lepszym zespołem – powiedział Miłosz Trojak, obrońca kieleckiej drużyny.
Pogoń zaliczyła bardzo mocne otwarcie. Przez 10 minut zamknęła Koronę na jej połowie. Później „Żółto-Czerwoni” grali nieco odważniej, w końcu zaczęli pojawiać się w pobliżu pola karnego przeciwników. Nie stworzyli jednak żadnej klarownej sytuacji. W 34. minucie „Portowcy” przeprowadzili bardzo ładną akcję, którą wykończył Eftimis Koulouris. Na początku drugiej części Grek podwyższył z rzutu karnego. Przy wyniku 2:0 zespół ze Szczecina oddał inicjatywę podopiecznym Kamila Kuzery, ale dalej miał wszystko pod kontrolą, dzięki bardzo dobrej organizacji. W końcówce wynik ustalił Kacper Łukasik.
Po końcowym gwizdku wskazanie lepszej drużyny nie było żadnym problemem. – Pogoń jest bardzo dobrym zespołem, mają bardzo dużo jakości. Do pierwszej bramki graliśmy jak równy z równym. Później wszystko się posypało. Przed nami bardzo dużo pracy. Porażka boli, ale docieramy się. Brakuje nam np. Martina Remacle od początku. Kiedy wszedł, dał dużo jakości. Niektórzy zawodnicy dochodzą do optymalnej formy. Potrzebujemy ogranych graczy. Mam nadzieję, że będą jeszcze wzmocnienia. To jest ekstraklasa, a ten pierwszy mecz pokazał nam, że przed nami jeszcze masa pracy – tłumaczył Miłosz Trojak, który przyznał również, że popełnił błąd w kryciu przy pierwszym golu.
Przyzwoity występ na lewym skrzydle zanotował Mariusz Fornalczyk, dla którego był to powrót do byłego klubu. 21-latek był waleczny, ale jego indywidualne zrywy nie przyniosły żadnej stuprocentowej sytuacji.
– Fajnie było wrócić na stare śmieci. Koncentrowałem się tylko na meczu. Dostaliśmy zimny prysznic. Mieliśmy swoje sytuację. To nie jest tak, że Pogoń w stu procentach dominowała. Nie udało się jednak nic wykorzystać – tłumaczył Mariusz Fornalczyk.
Przed Koroną kolejne wymagające zadanie. Za tydzień u siebie zagra z Legią Warszawa, która na otwarcie pokonała Zagłębie Lubin 2:0.
– Zostało sporo grania, ale nie wyobrażam sobie, że ten sezon będzie taki, jak wcześniejszy. Musimy zacząć punktować jak najszybciej, aby Korona została w ekstraklasie. Mamy dobry sztab szkoleniowy, który na pewno wyciągnie wnioski – skwitował Miłosz Trojak.
Przyszłotygodniowe spotkanie z Legią na Arenie Kielc rozpocznie się o godz. 20.15.
fot. Paweł Jańczyk