Turcja najpopularniejszym kierunkiem ekstraklasowiczów. Niespokojna sytuacja w kilku klubach - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Turcja najpopularniejszym kierunkiem ekstraklasowiczów. Niespokojna sytuacja w kilku klubach

Przeczytaj także

Dwanaście polskich drużyn piłkarskiej ekstraklasy wybrało Turcję na miejsce zimowych przygotowań, a pięć Hiszpanię. Najdłużej poza krajem – aż 18 dni – będzie Piast Gliwice. W kilku klubach jest niespokojnie z powodu niepewnej przyszłości. Rozgrywki ruszą ponownie 31 stycznia.

Okres zimowej przerwy w ekstraklasie to tradycyjnie – oprócz transferów – zgrupowania i sparingi, z których wiele odbywa się właśnie w trakcie obozów przygotowawczych.

Najpopularniejszym kierunkiem od lat jest Turcja, zwłaszcza Antalya i okolice, a także południowa i południowo-wschodnia Hiszpania. Tylko te kraje polskie kluby brały pod uwagę przed wznowieniem rozgrywek ekstraklasy w 2025 roku.

Aż dwanaście z nich wybrało Turcję, w tym lider po osiemnastu kolejkach Lech oraz broniąca tytułu, trzecia obecnie w tabeli Jagiellonia.

„Kolejorz” wyleciał do Turcji nad Morze Śródziemne jako pierwszy z ligowców – już w godzinach popołudniowych 6 stycznia dotarł na lotnisko w Antalyi. Stamtąd, jak poinformował klub, drużynę czekała jeszcze „kilkunastominutowa podróż autobusem do Lary”, gdzie poznański zespół będzie przebywać jedenaście dni.

Jagiellonia do treningów wróci 9 stycznia, a dwa dni później wyleci na zgrupowanie. Klub z Białegostoku od kilku lat wybiera Belek, czyli miejscowość również w pobliżu Antalyi.

Do Turcji udała się już Pogoń Szczecin (Belek, od 7 stycznia), a wkrótce wyruszą: Lechia Gdańsk (Belek, od 9 stycznia), Zagłębie Lubin (Belek, 10 stycznia), Cracovia (Belek, 11 stycznia), Widzew Łódź (Antalya, 11 stycznia), Motor Lublin (Belek, 11 stycznia), Korona Kielce (rejon Antalyi, 11 stycznia), GKS Katowice (Lara, 12 stycznia), Górnik Zabrze (Belek, 15 stycznia) oraz Puszcza Niepołomice (Side, 11 stycznia).

Szczególną uwagę zwraca przypadek klubu z Niepołomic, ponieważ po raz pierwszy w historii Puszcza wybrała zagraniczny kierunek na miejsce przygotowań. Jej turecki obóz ma potrwać jedenaście dni.

Pięć klubów ekstraklasy zdecydowało się na Hiszpanię. Chodzi o południowe i południowo-wschodnie rejony kraju, gdzie o tej porze roku można być raczej spokojnym o pogodę.

Legia Warszawa wyleci w czwartek (9 stycznia) na 11-dniowy obóz do miejscowości Oliva w prowincji Walencja. Drużyna będzie mieć do dyspozycji boisko w bezpośrednim sąsiedztwie hotelu. Z infrastruktury tego ośrodka korzystały wcześniej takie kluby, jak m.in. FC Barcelona i Espanyol Barcelona.

Mistrz kraju z 2023 roku, obecnie wicelider ekstraklasy Raków Częstochowa uda się 10 stycznia na dwutygodniowe zgrupowanie do Marbelli w pobliżu Malagi.

Piast Gliwice wybrał miejscowość L’Albir koło Alicante i już wiadomo, że przynajmniej pod jednym względem będzie rekordzistą tej przerwy zimowej. Obóz przygotowawczy drużyny Aleksandara Vukovica potrwa bowiem aż 18 dni (od 6 stycznia), zdecydowanie najdłużej ze wszystkich drużyn PKO BP Ekstraklasy.

– To świadomy wybór. Wiadomo, jakie są realia w Gliwicach do pracy w okresie zimowym. W L’Albir gościliśmy przez ostatnie dwie zimy. Byliśmy bardzo zadowoleni, mamy tam tuż obok hotelu świetnie przygotowane boisko do wyłącznej dyspozycji – podkreślił Vukovic.

W L’Albir trenować będzie również – podobnie jak rok wcześniej – Stal. Obóz przygotowawczy mielczan potrwa od 11 do 24 stycznia.

Natomiast ostatni w tabeli Śląsk Wrocław, którego nowym trenerem został Słoweniec Ante Simundza, wyleci do Hiszpanii 14 stycznia. Miejscem przygotowań będzie San Pedro del Pinatar w prowincji Murcia.

Na razie nie ma informacji o zagranicznym wyjeździe Radomiaka, co prawdopodobnie oznacza, że dwunasty obecnie zespół tabeli jako jedyny z ekstraklasy spędzi zimę w Polsce.

Zapewne więcej o przygotowaniach drużyny będzie wiadomo, gdy klub ogłosi nazwisko nowego trenera. Z klubem pod koniec grudnia rozstał się Portugalczyk Bruno Baltazar, który skorzystał z oferty francuskiego drugoligowca Caen. Wkrótce ma zostać ogłoszone nazwisko następcy.

W Radomiaku jest więc trochę znaków zapytania, ale w kilku klubach są większe powody do zmartwień. Zwłaszcza w Lechii.

Przedostatni w tabeli beniaminek z Gdańska ma zawieszoną licencję na rozgrywki ekstraklasy oraz nałożony zakaz transferów z jednoczesnym ograniczeniem rejestracji wszystkich nowych zawodników. 27 grudnia Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN uznała bowiem, że klub nie wywiązuje się z obowiązków nałożonych w ramach rozszerzonego nadzoru finansowego.

Natomiast piłkarze ósmej obecnie Pogoni, typowani przed sezonem do walki o czołowe miejsca w lidze, nie trenowali w pierwszych dniach po urlopach. W sobotę udali się na krótki spacer wokół boiska i powrócili do szatni. Kolejnego dnia w ogóle nie wyszli na zajęcia.

Zawodnicy i działacze nie komentowali tej sytuacji. Wszystko jednak wskazuje na to, że protest – przynajmniej na razie – został zakończony.

„We wtorek z samego rana Portowcy wyruszyli na zgrupowanie do tureckiego Belek. W kadrze naszej drużyny znalazło się 30 zawodników” – przekazał tego dnia szczeciński klub.

Okres niepewności przeżywali też fani Piasta. Pod koniec minionego roku okazało się, że sytuacja finansowa gliwickiego klubu jest trudna. Ostatecznie samorząd Gliwic (większościowy właściciel) zdecydował o udzieleniu pożyczki i podniesieniu udziału miasta w kapitale zakładowym Piasta. Ponadto miasto szuka inwestora dla klubu.

Drużyny ekstraklasy rozegrały dotychczas łącznie 18 kolejek – 17 rundy jesiennej oraz jedną już z „wiosennej”. Ostatnim ubiegłorocznym akcentem był zaległy mecz Śląsk – Radomiak (1:2), który odbył się 14 grudnia.

Powrót do rywalizacji nastąpi 31 stycznia. Na prowadzeniu w tabeli jest Lech z dorobkiem 38 pkt, przed Rakowem (36), Jagiellonią (35) i Legią (32).

fot. Paweł Jańczyk

Przeczytaj także