Zieliński: Dwa razy odkryliśmy się jak dzieci - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Zieliński: Dwa razy odkryliśmy się jak dzieci

Przeczytaj także

– Zapomnieliśmy, że naszym fundamentem jest obrona. Dwa razy odkryliśmy się jak dzieci. Radomiak skontrował nas po profesorsku. Musimy budować nową serię –powiedział Jacek Zieliński, trener Korony Kielce po przegranym 1:3 meczu z Radomiakiem Radom.

„Żółto-czerwoni” zaczęli bardzo dobrze. Prowadzili od trzeciej minuty po trafieniu Pau Resty. Błyskawicznie wyrównał Marco Burch. Spotkanie było bardzo zacięte. W 76. minucie zwycięskiego gola zdobył Osvaldo Capeba. Angolczyk ustalił wynik w doliczonym czasie. Wcześniej to gospodarze mieli lepsze szanse na bramki.

– Każda passa kiedyś się kończy. Szkoda, że nasza skończyła się w takim spotkaniu. Wiemy, jak było ono ważne dla kibiców. Robiliśmy wszystko, aby wygrać. Nie mogę odmówić chłopakom serca do gry. Na tyle, ile mogliśmy parliśmy do przodu. Zapomnieliśmy, że naszym fundamentem jest obrona. Dwa razy odkryliśmy się jak dzieci. Radomiak skontrował nas po profesorsku. Musimy budować nową serię – wyjaśniał Jacek Zieliński.

Drugi gol dla Radomiaka był długo analizowany przez sędziów VAR. –Widziałem zdjęcie. Zawodnik był wychylony. Trzeba jednak spokojnie to ocenić. Z naszej kamery taktycznej było widać spalonego. Sędziowie jednak rysowali linię, więc pozostaje im wierzyć.  Powinniśmy się zachować inaczej. Zamiast przeciąć podanie, to łapaliśmy na spalonym. Tak się niestety kończą mijanki – tłumaczył szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.

Niedzielny mecz obejrzał komplet publiczności. – Człowiek wylewa litry potu, aby grać w takim meczu, przy dopingu z obu stron. Było wszystko, aby stworzyć fajne widowisko. Niestety, zwycięzca może być tylko jeden – zakończył Jacek Zieliński.

Korona ma 33 punkty i zajmuje 12. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. W przyszłą sobotę zagra na wyjeździe z Lechem Poznań.

Przeczytaj także