Zieliński: Tak zdobywamy swoje kamienie milowe - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Zieliński: Tak zdobywamy swoje kamienie milowe

Przeczytaj także

– Trzecie zwycięstwo z rzędu bardzo cieszy. Chcieliśmy tego. Wywalczyliśmy je w dobrym stylu. Oceny mogły być wyższe, gdybyśmy dobili rywali w końcówce. Zwycięzców się jednak nie sądzi – powiedział Jacek Zieliński, trener Korony Kielce, po zwycięstwie z Pogonią Szczecin. 

„Żółto-czerwoni” wygrali na Exbud Arenie 1:0. W 38. minucie gola z główki zdobył Dawid Błanik. Obie drużyny stworzyły wiele sytuacji. Oddały 37 strzałów, z czego 15 celnych. Najwięcej w samej końcówce. Korona nie wykorzystała kilku szans na 2:0. W doliczonym czasie Pogoń mogła wyrównać, ale kapitalna paradą popisał się Xavier Dziekoński. – Musimy popracować nad wykończeniem takich sytuacji, jak w końcówce. Czegoś nam zabrakło, pewnie chłodnej głowy. To jest dopiero początek drogi. Idziemy małymi krokami. Tak zdobywamy swoje kamienie milowe. Z tygodnia na tydzień będzie to wyglądało coraz lepiej – wyjaśniał Jacek Zieliński.

Bohaterem meczu został Xavier Dziekoński. W całym meczu odbił kilka strzałów, ale w doliczonym czasie kapitalnie zatrzymał Musę Juwarę. – Nie wiem, czy dobrze postąpić zamykając oczy i strzelając. Musiałem go skrócić. Gdybym został niżej, to zapytałby, gdzie chcę. Poszedłem na maksa i mnie trafił. Na pewno jest niedosyt, bo zwycięstwo mogło być wyższe – tłumaczył golkiper „żółto-czerwonych”.

– Trzy punkty smakują bardzo dobrze. Podobnie jak trzecie zwycięstwo z rzędu przed własną publicznością z czystym kontem. Mam nadzieję, że to będzie już taki rytuał, a od tego dołożymy punkty na wyjazdach. Nie chcę wychodzić przed szereg. Myślę, że to było super spotkanie dla kibiców. W końcówce oglądałem pięć doliczonych minut. Nie dało się oderwać oczu – wyjaśniał dalej Xavier Dziekoński.

Korona z każdym kolejnym meczem prezentuje się coraz lepiej. Jacek Zieliński przyznał, że proces rozwoju zespołu ciągle trwa.

– Do tego, aby drużyna wyglądała tak jak chcę,  to jak droga stąd na księżyc. Wszystko przed nami. Jesteśmy powtarzalni. Przeprowadziliśmy jakościowe transfery. Na każdej pozycji mamy zawodników, którzy mocno rywalizują. Robimy zmiany jeden do jednego, bez obniżenia jakości – tłumaczył szkoleniowiec.

Jacek Zieliński odniósł się również do braku Konstantinosa Soteriou. Cypryjczyka zabrakło w kadrze meczowej ze względów dyscyplinarnych.

– Kosta popełnił błąd. Musiał za niego odpokutować. Dostał czas na ochłonięcie i przemyślenie swojego zachowania. Nic więcej nie powiem. W poniedziałek wraca do walki o skład – skwitował szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.

Korona ma na koncie 14 punktów, co bezpośrednio po meczu wywindowało ją na 3. miejsce. W przyszłą sobotę zagra na wyjeździe z Arką Gdynia.

Przeczytaj także