Jak zapewnia dietetyk Anna Pięta: „Pani Beata to kobieta petarda. Zawsze uśmiechnięta, entuzjastyczna i zarażająca pozytywną energią. Metamorfoza pani Beaty to całkowita zmiana sylwetki, większa pewność siebie, a także radość i energia w codziennym funkcjonowaniu. Sumienna, zmotywowana. Działa i nie czeka, aż coś się samo wydarzy. Zakończyła już z sukcesem etap stabilizacji, w którym stopniowo wychodziłyśmy z diety redukcyjnej, ale nadal dba o utrzymanie efektów pracy i świetnie jej to wychodzi. Zawsze powtarzam, że połową sukcesu jest schudnąć, ale drugą połową sukcesu – utrzymać masę ciała i zdrowe nawyki żywieniowe.”

„Zaczęłam swoją przygodę z Bonne Santé, ponieważ koleżanka mnie zachęciła. Ona pierwsza odwiedziła ten gabinet. Było warto zacząć cały ten proces. Planowałam początkowo zgubienie tylko 5kg, a wyszło jakoś podwójnie. Wszystkim niezdecydowanym polecam współpracę z dietetykiem, bo można się wtedy czuć bezpiecznie, a zmiany przechodzą często nasze najśmielsze oczekiwania. Przyjemnie też jest czasami usłyszeć, że jest się chudziną.” – to słowa pani Beaty, która pod okiem dietetyk Anny Pięty zmieniła swoje nawyki żywieniowe, co poskutkowało utratą niespełna 11 kg, wzrostem samooceny oraz lepszym samopoczuciem.

– Pani Beato, czy cotygodniowy kontakt z dietetykiem Bonne Santé okazał się pomocny?

– Tak. Cotygodniowy kontakt z dietetykiem mobilizował mnie do przestrzegania zaleceń i próbowania nowych przepisów.

– Zmiany zewnętrzne widać gołym okiem, a jakie zaszły zmiany wewnętrzne?

– Czuję się o wiele lepiej, lżej i zniknęły niektóre moje dolegliwości.

Pani Magdalena zgubiła 16 kilogramów!

„Pani Magdalena jest przykładem na to, że żadne wymówki i trudności nie mogą nas powstrzymać przed osiągnięciem zamierzonego celu. Podczas współpracy zależało nam na tym, żeby dieta była prosta, łatwa i szybka w przygotowaniu. W ciągu 9 miesięcy mojej podopiecznej udało się zgubić ponad 16 kg. Natomiast nie chce się na tym zatrzymywać i dąży do osiągnięcia wymarzonej masy ciała. Jestem z niej bardzo dumna.” – mówi dietetyk Anna Pięta.

– Pani Magdaleno, co powiedziałaby Pani osobom, które ciągle wahają się i boją się podjąć decyzję o rozpoczęciu kuracji? 

– Nie warto czekać. Trzeba podjąć odpowiednie kroki w dążeniu do lepszego jutra i zadbaniu o siebie, a przede wszystkim o swoje zdrowie. Niestety samo nic nie przyjdzie. Przede wszystkim nie warto działać na własną rękę. Według mnie znacznie lepiej jest pozwolić specjalistom sobie pomóc.

– Co było dla Pani największym zaskoczeniem podczas stosowania planu żywieniowego?

– To, że dieta odchudzająca wcale nie musi być wielkim wyrzeczeniem, bo mogę jeść prawie wszystko, a chudnę.

– Czy można osiągnąć wymarzone efekty bez obowiązkowej suplementacji?  

– Jestem pewna, że suplementy nie są wcale potrzebne do osiągnięcia wymarzonej sylwetki, pod warunkiem, że trzymamy się zdrowego, regularnego jedzenia, a także dbamy o aktywność fizyczną.

– Co najbardziej podobało się Pani w kuracji dietetycznej w Bonne Santé?

– Cotygodniowe spotkania z dietetykiem, które były dla mnie ogromną motywacją.

ZOBACZ inne inspirujące historie Podopiecznych Gabinetu Bonne Santé w Kielcach.