Pandemia koronawirusa sparaliżowała życie wielu artystów. Kielecki zespół Folya postanowił spędzić ten czas na przygotowaniu nowego materiału.
– Nasza działalność artystyczna w dobie pandemii została poniekąd mocno ograniczona, zresztą jak większości artystów. Koncerty i wydarzenia w których mieliśmy uczestniczyć zostały odwołane lub przesunięte w czasie. Co nie oznacza, że wycofaliśmy się z wszelkiej aktywności – mówi Rafał Baka, basista zespołu Folya.
Grupa postanowiła przeznaczyć ten czas na przygotowanie zupełnie nowego materiału. – Od kilku tygodni sukcesywnie pracujemy w studiu i domach. Mamy nadzieję, że niebawem będziemy mogli pochwalić się efektami. Planujemy wydać singla jeszcze przed wakacjami. Idziemy w nieco innym niż dotychczas kierunku muzycznym, a do współpracy zaprosiliśmy kilka znanych i wyjątkowych osób, ale na razie to wielka tajemnica – opowiada Baka.
Czy pandemia koronawirusa wpłynęła na proces powstawania kompozycji? – Nowy materiał nie nosi znamion pandemii i nie nawiązywaliśmy tekstowo do tej sytuacji – ocenia basista Folyi.
Rafał Baka ma nadzieję, że nowy krążek spodoba się publiczności i niebawem będzie mógł wspólnie z zespołem występować na scenach w całej Polsce. – Oczywiście jesteśmy świadomi faktu podtrzymania ograniczeń związanych z organizacją imprez i wydarzeń artystycznych przez kolejne miesiące, ale głęboko wierzymy w to, że wkrótce będziemy mogli dzielić się naszą muzyką – zaznacza.
Rockowo-alternatywna grupa Folya powstała w 2008 roku. Kielecki zespół ma na swoim koncie dwa albumy. Pierwszy z nich zatytułowany „The Rising” ukazał się w 2015 roku, a drugi „W nieskończoność” trzy lata później.
Ostatnio doszło do zmian w składzie grupy. Do Kamila Wojtczaka – gitara i wokal oraz Rafała Baki – gitara basowa dołączyli Filip Gołda – gitara i Kuba Mazur – perkusja.