Przepychanki w sprawie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego [WIDEO] - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Przepychanki w sprawie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego [WIDEO]

W środę w kieleckim ratusz odbyła się konferencja prasowa w sprawie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego przy ulicy Dobromyśl. Zastępca prezydenta Kielc Marcin Chłodnicki odniósł się do kwestii, które w ostatnich dniach pojawiły się w przestrzeni publicznej. Natomiast wnioskodawcy uchwał w sprawie ośrodka zarzucają kłamstwo wiceprezydentowi.

– Przede wszystkim sprostowania wymaga teza, że u prezydenta zginęły jakiekolwiek dokumenty. Chodzi tutaj głównie o statut, który miał być załącznikiem do jednej z uchwał, którą złożyli pomysłodawcy. Prezydent w ramach statutu Rady Miasta otrzymuje takie dokumenty z rąk przewodniczącego Rady Miasta. Stało się to 21 kwietnia na zakończenie pracy urzędu o godzinie 15.28. Prezydent, ani nikt z jego otoczenia nie mógł zgubić dokumentów, których nie miał do tego czasu – mówił Marcin Chłodnicki. I dodał: – Jeżeli zginęły jakkolwiek dokumenty to należałoby ich szukać raczej w cudzysłowie na biurku przewodniczącego Rady Miasta, a nie prezydenta.

Zastępca prezydenta Bogdana Wenty odniósł się również do merytorycznego i formalnego kształtu złożonych dokumentów. Jego zdaniem projekty uchwał wraz z załącznikiem, jakim był statut zawierały szereg błędów formalnych i merytorycznych.

Marcin Chłodnicki mówił także o dokumentach w sprawie jutrzejszej nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w sprawie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego przy ul. Dobromyśl, które wpłynęły do ratusza we wtorek o godzinie 11.27: – To oznacza, że na zaopiniowanie, zapoznanie się z tymi projektami prezydent ma około 48 godzin. W myśl statutu Rady Miasta opiniowanie takiego typu projektu uchwał może trwać nawet przez dwa miesiące, a nie dwa dni. Z naszej strony zrobimy wszystko, żeby ocenić te dokumenty.

Przewodniczący Rady Miasta, Kamil Suchański, uważa, że prezydent zamiast skupić się na tym jak pomóc tej placówce, nieustannie rzuca kłody pod nogi.

– Najpierw zagubiony statut, gdzie dopiero po tygodniu prawnicy miejscy zorientowali się, że ponoć go nie mają, choć taki dokument im przekazano. Dostali też drugi egzemplarz. Potem okazało się, że czekali na uchwałę w wersji papierowej, pomimo że cyfrowe wersje dokumentów mieli dostępne od piątku. Wystarczyło tylko je wydrukować. Zaraz się okaże, że projekt uchwały jest podpisany niewłaściwym atramentem lub podpis jest nieczytelny. Wskazane było by prezydent zajął się problemami mieszkańców Kielc. Aby zastanowił się, w jaki sposób ten ośrodek ma przetrwać, a nie szukał dziury w całym. Złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy – komentuje Kamil Suchański.

Po konferencji w kieleckim ratuszu wnioskodawcy projektów uchwał w sprawie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego przy ul. Dobromyśl opublikowani oświadczenie. Zarzucają w nim Marcinowi Chłodnickiemu kłamstwo.

Pełna wersja oświadczenia:

„W nawiązaniu do konferencji prasowej wiceprezydenta Marcina Chłodnickiego jako wnioskodawcy trzech projektów uchwał publikujemy oświadczenie dotyczące kłamstw powielanych publicznie.

Procedowanie uchwał w sprawie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego niestety od samego początku przebiega w sposób zupełnie nieprofesjonalny. Służby prezydenta Bogdana Wenty nie tylko nie zaangażowały się w pomoc radnym przy tworzeniu uchwał, ale wręcz mieliśmy do czynienia ze zbiegiem różnych „przypadków”, w których przy całościowym spojrzeniu na sprawę można dostrzec pewną harmonię. Można odnieść wrażenie, że zarówno prezydent Bogdan Wenta, jak i jego najbliżsi współpracownicy zapomnieli o swojej roli jaka została im powierzona przez mieszkańców Kielc. Rada Miasta Kielce jest organem stanowiącym, natomiast Prezydent organem wykonawczym, dlatego niezależnie od swoich indywidualnych przemyśleń władza wykonawcza ma obowiązek realizować to o czym zdecyduje organ stanowiący jakim jest Rada Miasta. 22 lutego radni nie przychylili się do uchwały przygotowanej przez prezydenta w zakresie likwidacji Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Kolejnym naturalnym krokiem ze strony prezydenta powinna być minimalizacja kosztów wynikających z funkcjonowania jednostki, tym bardziej, że pierwotną intencją było ograniczenie wydatków. Niestety tak się nie stało i prezydent nie przedłożył radnym uchwał dotyczących MOW-u, które przełożyłyby się na ograniczenie finansowania jednostki z budżetu miasta. W związku z powyższym jako grupa radnych sami bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony miejskich radców prawnych przygotowaliśmy przedmiotowe projekty uchwał.

Odnosząc się do samej konferencji prasowej należy wyjaśnić nieprawdziwe fakty powielane publicznie. Pierwszym kłamstwem jest sprawa statutu, który zaginął i nie został zaopiniowany przez miejskich prawników. W dniu 14 kwietnia trzy projekty uchwał wraz ze statutem oraz z wymaganą ilością podpisów zostały złożone na ręce urzędników Bogdana Wenty. Do radców prawnych trafiły już tylko uchwały bez statutu, który w związku z tym nie został zaopiniowany, a co za tym idzie nie był procedowany na sesji 22 kwietnia. Do dzisiaj nie wiemy dlaczego urzędnicy podlegający pod Bogdana Wentę nie przekazali do radców uchwał wraz ze statutem. Dodatkowo dopiero 21 kwietnia prezydent Bogdan Wenta poinformował przewodniczącego Rady Miasta o braku otrzymania statutu, pomimo jego wcześniejszego złożenia na ręce pracowników Urzędu Miasta i niezwłocznie przekazał go ponownie.

Należy także wyjaśnić wypowiedziane podczas konferencji prasowej informacje dotyczące błędów formalnych i merytorycznych przedmiotowych projektów uchwał. Podstawowym błędem formalnym wskazanym przez miejskich radców prawnych był brak statutu dołączonego do uchwał, który nie został do nich przekazany przez urzędników Bogdana Wenty. Pozostałe korekty nanoszone na projekty uchwał były czysto techniczne i zdecydowanie można było ich uniknąć, jeśli otrzymalibyśmy jakiekolwiek wsparcie merytoryczne od miejskich radców prawnych na etapie projektowania uchwał. Dodatkowo nieprawdą jest, że prezydent otrzymał wszelkie uchwały dopiero we wtorek 27 kwietnia, ponieważ pierwotne projekty wraz ze statutem zostały złożone 14 kwietnia na ręce pracowników Bogdana Wenty. Dokumenty dotyczące sesji nadzwyczajnej podpisane przez wymaganą liczbę radnych zostały złożone 23 kwietnia.

Kolejnym zaskakującym twierdzeniem wypowiedzianym podczas konferencji był dwumiesięczny okres na opiniowanie uchwał przez prezydenta. Przypominamy, że zwołana na jutro sesja jest sesją nadzwyczajną, a co za tym idzie jeśli przyjęlibyśmy ten tok rozumowania to instytucja sesji nadzwyczajnych nie miałaby absolutnie racji bytu w wyniku tego, że prezydent ma dwa miesiące na zaopiniowanie projektów, a co za tym idzie sesja nadzwyczajna nie mogłaby zostać zwołana.

Ostatnim kłamstwem, które padło podczas konferencji jest informacja o braku możliwości stworzenia kosztorysu dotyczącego powołania szkoły branżowej ze względu na brak czasu. Interpelację z wnioskiem o stworzenie takiego kosztorysu złożył radny Marcin Stępniewski 12 marca 2021 roku, a co za tym idzie miasto miało ponad miesiąc na przygotowanie przedmiotowych wyliczeń.

Prezydent Marcin Chłodnicki w wywiadzie udzielonym Gazecie Wyborczej stwierdził, że „na utworzenie proponowanej szkoły branżowej może być za mało czasu do 1 września”, dlatego decyzja Rady Miasta tym bardziej powinna zostać podjęta jak najszybciej, tak aby miasto miało czas na przygotowanie przedmiotowej placówki.

To wszystko pokazuje wprost brak dobrej woli ze strony prezydenta w zakresie dalszego funkcjonowania Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Jest to tym bardziej zaskakujące, że jeśli nie powołamy szkoły branżowej i nie obniżymy dodatków za trudne warunki pracy, miasto będzie musiało finansować jednostkę w znacznie większej kwocie niż w przypadku podjęcia procedowanych projektów uchwał.”

oprac. maw