Przeczytaj także
Pallotyni z klasztoru na kieleckiej Karczówce mogą przyjąć około 50 uchodźców z Ukrainy. Oprócz noclegu i wyżywienia oferują także pomoc psychologiczną. Duchowni pomagają obywatelom Ukrainy także na miejscu, m.in. we Lwowie i w Odessie.
Pallotyni w klasztorze mają do dyspozycji kilkadziesiąt jedno-, dwu- i trzyosobowych pokoi, z których do tej pory mogli korzystać goście zakonników.
„Natychmiast możemy przyjąć do klasztoru około 50 uchodźców zapewnić nocleg, wyżywienia oraz pomoc duchową i psychologiczną” – powiedział ks. Jan Oleszko, wicerektor kościoła św. Karola Boromeusza na Karczówce.
Gotowość udzielenia pomocy uchodźcom zgłoszono już władzom województwa.
Zaznaczył, że pallotyni działają także na Ukrainie. „Nasi pallotyni nie opuszczają placówek, jesteśmy na miejscu, wspieramy tych ludzi, przyjmujemy osoby potrzebujące pomocy. Na Ukrainie działa kilkanaście naszych domów w Kijowie, Lwowie i Odessie oraz innych mniejszych miejscowościach. Nasz caritas pallotyński ds. misji na Wschodzie wysyła tam pomoc” – dodał.
W woj. świętokrzyskim przygotowano około 1,5 tys. miejsc dla uchodźców z Ukrainy. Są to miejsca gotowe od zaraz. W razie potrzeby ta liczba będzie mogła się wielokrotnie zwiększyć. Miejsca dla Ukraińców są przygotowywane m.in. w hotelach, pensjonatach i w bursach.
Autor: Wiktor Dziarmaga