W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, Industria Kielce przegrała przed własną publicznością w Hali Legionów z Fuechse Berlin 27:33. Rewanż odbędzie się w przyszłą środę. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa rozegrali bardzo dobrą pierwszą połowę. W drugiej zdecydowanie karty rozdawali przyjezdni.
Od początku kielczanie mogli liczyć na głośny doping swoich fanów. Na środku zaczął Michał Olejniczak, a po jego bokach Hassan Kaddah i Alex Dujszebajew. Szybko skutecznymi interwencjami popisali się Dejan Milosavljev i Miłosz Wałach. Wynik otworzył Nils Lichtlein. Odpowiedział Alex Dujszebajew. Kolejne trzy trafienia również padły łupem miejscowych. Po czterech minutach prowadzili 4:1. Goście szybko złapali kontakt.
Bardzo dobrze w mecz wprowadził się Miłosz Wałach, który w dziewiątej minucie miał na koncie cztery interwencje, a Industria Kielce prowadziła 6:3. W międzyczasie Hassan Kaddah zderzył się z Mathiasem Gidselem, w efekcie czego stracił zęba.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa wykazywali się kapitalną intensywnością w obronie. W ataku czasami się mylili, ale nie robił tego Dylan Nahi. Po kwadransie Francuz miał na koncie pięć goli, a „żółto-biało-niebiescy” prowadzili 9:6.
W kolejnych akcjach kielczanie notowali kolejne błędy w ofensywie. Dogodnych sytuacji nie wykorzystali Alex Dujszebajew i Dylan Nahi. Berlińczycy odrobili dwie bramki, a następnie o przerwę poprosił Jaron Siewert. Gospodarze wybronili. W ataku Michał Olejniczak świetnie podał do Theo Monara, który rzucił na 10:8 w 20. minucie. Po tym nastąpiła awaria tablicy świetlnej. Po nieco dłuższej chwili świetną paradą popisał się Miłosz Wałach.
Obie drużyny bardzo dobrze broniły. Wynik dalej był na styku. Trzy i pół minuty przed zejściem do szatni, przy wyniku 12:11, czas wziął Tałant Dujszebajew. Po nim, przy sygnalizacji gry pasywnej, gola rzucił Hassan Kaddah. W ataku Fuechse trudny do zatrzymania był Lasse Andersson, który do przerwy rzucił sześć goli. Industria Kielce prowadziła po 30 minutach 14:12.
Tuż po wznowieniu interwencję numer siedem zaliczył Miłosz Wałach. W ataku solidną, kolejną tego wieczoru pomyłkę zanotował Hassan Kaddah. W 33. minucie drogę do siatki znalazł Lasse Andersson. Dla kielczan z karnego trafił Szymon Sićko.
W 40. minucie Fuechse dopięło swego. Po trafieniach Lasse Anderssona i Nilsa Lichtleina doprowadziło do remisu 17:17. Po drugiej stronie gola po dłuższej przerwie zaliczył Dylan Nahi. Za kilka chwil „Lisy” prowadziły 19:18.
Kwadrans przed końcem było 21:20 dla gospodarzy. Dwa gole rzucili bracia Dujszebajewowie, a rozdzieliła je parada Miłosza Wałacha przy trafieniu Mathiasa Gidsela.
Drużyna z Berlina stawiała twarde warunki w obronie. Kielczanie oddawali wiele rzutów z wymuszonych pozycji, a bez problemów radził sobie z nimi Dejan Milosavljev. W 48. minucie Fuechse wyszło na swoje pierwsze dwubramkowe prowadzenie – 23:21. Za chwilę pomylił się Hassan Kaddah, a gola na plus trzy zaliczył Fabian Wiede. Tałant Dujszebajew wziął czas.
Po przerwie gola zdobył Theo Monar. Kielczanie popełnili jednak trzy kolejne błędy w ataku. Po dwóch trafieniach Tima Freihofera, Fuechse prowadziło 27:22 na dziewięć minut przed końcem.
Na ostatnie minuty do kieleckiej bramki wszedł Bekir Cordalija. Goście mieli jednak bardzo dobrze nastawione celowniki i niemal każdą akcję kończyli golem. Po stronie gospodarzy ciężar zdobywania bramek na swoje barki wziął Michał Olejniczak.
Fuechse grało świetnie w ataku. Nie popełniało błędów. W efekcie wypracowało bardzo okazałą przewagę przed rewanżem, który odbędzie się w przyszłą niedzielę.
Industria Kielce – Fuechse Berlin 27:33 (14:12)
Kielce: Wałach, Cordalija – Nahi 6, Surgiel, Sićko 2, Kaddah 1, Gębala, D. Dujszebajew 3, Karacić, Olejniczak 3, A. Dujszebajew 3, Maqueda 1, Kounkoud, Karaliok 4, Monar 4
Berlin: Milosavljev, Ludwig – Wiede 2, Prantner 1, Strlek, Darj 2, Andersson 13, Lichtlein 3, Gidsel 4, Freihofer 7, Langhoff 2, Beneke, Herburger, Av Teigum, Marsenić
Partnerem serwisu jest Vindu Okna Kielce! To firma specjalizująca się między innymi w stolarce okiennej oraz drzwiach zewnętrznych. W ofercie znajdziecie także montaż przy użyciu najwyższej jakości materiałów. Więcej na vinduokna.pl.
