Przeczytaj także
Po wczorajszym fatalnie wyglądającym wypadku na Alei Solidarności, tan kierowcy Toyoty Avensis jest dobry. Poszkodowany leży w Klinice Chirurgii Ogólnej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
– Stan tego pana jest dobry. Nie ma obrażeń zagrażających życiu. Ma złamanie w obrębie kończyny górnej. Natomiast jest obolały, potłuczony. Leży na obserwacji w Klinice Chirurgii Ogólnej. Przechodzi badania kontrolne – mówi Anna Mazur-Kałuża, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. – Jest w na tyle dobrym stanie, że w najbliższych dniach będzie mógł najprawdopodobniej opuścić szpital – dodaje.
Przypomnijmy, że w środę 60- letni kierowca ciężarowego Renaulta uderzył w tył Toyoty Avensis. Toyota wbiła się pod naczepę, ciągniętą przez ciężarową Scanię. W wyniku zdarzenia mężczyzna jadący Toyota Avensis został zabrany do szpitala. Z kolei badanie alkomatem wykazało, ze sprawca wypadku, kierowca ciężarowego renaulta był nietrzeźwy. Miał promil alkoholu w organizmie.
ZOBACZ WIĘCEJ: Tragiczny wypadek w Kielcach. Samochód pod naczepą ciężarówki [ZDJĘCIA]
Policja kompletuje materiały w tej sprawie oraz ustala czy pijany kierowca nie dopuścił się spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Według prawa „kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”