Zdjęcie: kielce.eu
Prezydent Bogdan Wenta wycofał projekt uchwały dotyczący odwołania skarbnik miasta. Aktualnie nie wiadomo dlaczego zdecydowano się na taki krok. Przypomnijmy, że Beata Pawłowska poprosiła o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron.
Jak można było wyczytać w wspomnianym projekcie, skarbnik miał zostać odwołany 27 lipca – W dniu 28 kwietnia 2022 roku Pani Beata Pawłowska złożyła wniosek do prezydenta Miasta Kielce z prośbą o rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron, tym samym rezygnując z funkcji Skarbnika Miasta z przyczyn osobistych – napisano w uzasadnieniu.
Teraz jednak konkretny dokument został wycofany z porządku obrad najbliższej sesji. Stało się to podczas środowego konwentu rady. – Zdarza się niejednokrotnie i mieliśmy tego przykłady, że podczas takiego wydarzenia projekty uchwał są zdejmowane, po sugestiach uczestniczących w nim radnych lub na wniosek pana prezydenta. Faktycznie na dzisiejszym konwencie sekretarz miasta, właśnie na wniosek prezydenta, poprosił o zdjęcie z obrad sesji projektu uchwały dotyczącego odwołania skarbnika – tłumaczy Marcin Januchta, rzecznik kieleckiego ratusza – Prezydent ma takie prawo i z takiego prawa skorzystał.
W tej chwili urząd nie informuje o powodach omawianej decyzji. Nie wiadomo również czy i do kiedy Beata Pawłowska pozostanie na swoim stanowisku. – Sytuacja jest kuriozalna, bo przecież pani skarbnik, z tego co było zaznaczone w projekcie uchwały, prośbę o rozwiązanie umowy złożyła 28 kwietnia, czyli prawie 3 miesiące temu. Z zaskoczeniem przyjąłem też fakt, że w ogóle był tylko wniosek o jej odwołanie, a nie było wniosku dotyczącego powołania kogoś na jej miejsce. Dzisiaj można powiedzieć, że mamy do czynienia z kolejnym etapem odsłony, czyli wycofaniem projektu. W dalszym ciągu nie wiemy, czy skarbnik zostanie z nami na dłużej, czy już jest jakiś następca. Wygląda to trochę jak kabaret, bo z jednej strony prezydent składa uchwałę, a za chwilę ją wycofuje. Odnoszę wrażenie, że w urzędzie zarządzanym przez Prezydenta Bogdana Wentę panuje chaos – komentuje sytuację radny Kamil Suchański.
