Przeczytaj także
Pracownicy kieleckiej Straży Miejskiej domagają się podwyższenia swojego wynagrodzenia. Dlatego w środę odbyło się spotkanie związków zawodowych, a w planach jest wysłanie pisma do prezydenta Kielc. – Na chwilę obecną próbujemy to załatwić na zasadach rozmów i pism – przekazują związkowcy.
Spotkanie odbyło się w zarządzie regionu świętokrzyskiego NSZZ Solidarność i dotyczyło wybrania składu zarządu i komisji rewizyjnej. – Będzie rozmowa na temat problemu, który mamy, czyli podwyżek. Jedno pismo dostarczyliśmy i dostaliśmy odpowiedź. Jednak po to jest to zebranie, aby uzyskać jak najwięcej informacji i odpisać jeszcze raz. Tym razem do prezydenta, aby ustosunkował się do tego tematu – mówi Adrian Wicik, przewodniczący związków NSZZ „Solidarność” Straży Miejskiej w Kielcach.
Prośba do władz miasta ma zostać wystosowana w przyszłym tygodniu. Dodano przy tym, że pierwszy dokument został przekazany bezpośrednio do przełożonych – Dostaliśmy krótką odpowiedź, że podwyżek nie będzie, bo jest zła kondycja miasta, a poza tym prezydent zabronił udzielania jakichkolwiek nagród i podwyższania dodatków służbowych – dodaje Adrian Wicik.
Zaznaczono jednocześnie, że wypłaty w kieleckiej straży są jednymi z najniższych w kraju. Problem z niskimi zarobkami ma przede wszystkim dotyczyć pracowników terenowych. – My jako straż miejska nie możemy strajkować, ale możemy protestować. Do tego jeszcze daleka droga, bo na chwilę obecną próbujemy to załatwić na zasadach rozmów i pism. Mam nadzieję, że nam się to uda i nie dojdzie do jakiegokolwiek protestu – podkreśla.
Aneta Litwin, komendant Straży Miejskiej w Kielcach potwierdza, że wspomniane wcześniej pismo zostało jej przekazane i mówiło o podniesieniu uposażenia zatrudnionych na poziomie systemowym o około 30%. – Budżet Straży Miejskiej w Kielcach jest projektowany na poziomie Urzędu Miasta. Na tym budżecie pracujemy przez cały rok. Jeśli chodzi o podwyżki, to zagwarantowane są te, które dotyczą wyrównania do płacy minimalnej w styczniu i lipcu tego roku. Są też możliwe w ramach normalnych sytuacji związanych z awansowaniem pracowników, z wykonywaniem przez nich dodatkowych obowiązków – tłumaczy Aneta Litwin.
Przekazuje również, że wszelkie ruchy związane z podwyżką wynagrodzeń należy uzgadniać z ratuszem. – Jesteśmy jednostką, która jest podległa pod Urząd Miasta. Wszystkie sprawy, która wiążą się z podniesieniem, zmianą uposażenia powinny być uzgadniane ze skarbnikiem, czy też prezydentem – przekazuje.
W kieleckiej Straży pracuje obecnie około 90 osób, z czego 13 jest zatrudnionych na umowach cywilnych. Jak już z kolei informowaliśmy wcześniej, miasto nie jest w stanie stwierdzić, kiedy problem związany z opłatami w ratuszu i jednostkach podległych uda się rozwiązać. – Sygnały tego typu docierają do władz również z innych wydziałów, tudzież jednostek. W tym momencie prowadzone są analizy, których celem jest sprawdzenie na ile miasto mogłoby w tym temacie w jakiś sposób zadziałać i w jakiejś części sprostać omawianym oczekiwaniom. Natomiast żadne decyzję na tę chwilę nie zostały podjęte – mówił Marcin Januchta, rzecznik prasowy prezydenta Kielc.