Przeczytaj także
Mieszkańcy Kielc skarżą się na oblodzone chodniki, które często nie pozwalają na spokojny i bezpieczny spacer. Wskazują przy tym, że omawiany problem występuje na kilku osiedlach. Spółdzielnie zapewniają z kolei, że odpowiednie firmy pracują nawet w weekendy.
Jak zaznaczył jeden z naszych czytelników, chodniki na osiedlu „Na Stoku” miały w sobotę przypominać lodowisko, przez co nie można było się po nich swobodnie poruszać. – Zgłaszałem sprawę do spółdzielni mieszkaniowej, gdzie dowiedziałem się, że odśnieżaniem zajmuje się „firma zewnętrzna” i spółdzielnia nie może nic z tym zrobić. Zgłosiłem sprawę również do straży miejskiej. To również nie pomogło. Dzisiaj (niedziela 5 lutego) sytuacja zmieniła się o tyle, że spadł śnieg i przykrył cały lód, co stwarza jeszcze większe zagrożenie. „Firma zewnętrzna” widocznie pracuje tylko od poniedziałku do piątku, a w weekendy ludzie mogą się pozabijać na śliskich chodnikach – przekazał.
Marcin Łukawski, prezes zarządu spółdzielni „Na Stoku” informuje, że firma z którą niedawno podpisano umowę działa także w sobotę oraz niedzielę. Przyznaje jednocześnie, że odśnieżanie nie obejmuje terenów, które podlegają bezpośrednio pod miasto. – Spadła ogromna ilość śniegu, co sparaliżowało Kielce, więc początkowo mogły występować rejony, gdzie nie było posypane piaskiem. Ze swojej strony dokładamy wszelkich starań, aby było jak najlepiej – tłumaczy prezes zarządu.
Dodaje przy tym, aby osoby zgłaszające problem zawsze opisywały, gdzie kłopot konkretnie występuje. – Należy podać lokalizację. Czy to dotyczy budynku, gruntu lub innego terenu. Abyśmy mogli podejść, sprawdzić i jeśli coś jest nie tak, to zareagować – mówi Marcin Łukawski.
Jak wygląda sytuacja w przypadku innych osiedli? Jerzy Moćko ze Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej podkreśla, że proces odśnieżania jest regularnie sprawdzany. – Administratorzy już z samego rana idą na obchody. Ja również robię to codziennie, choć nie zaglądam we wszystkie miejsca. Jednak do tej pory nie miałem zastrzeżeń – informuje.
W poniedziałek miały wpłynąć z kolei dwie uwagi w których wskazano nieposypane piaskiem odcinki. – Z tego co mi przekazano, zostało to już usunięte – przyznaje Jerzy Moćko. Tłumaczy także, że uwagi dotyczące stanu chodników można zgłaszać przez Biuro Obsługi.