Przeczytaj także
Ratusz planuje spotkać się z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, aby omówić sytuację związaną z nowymi boiskami leżącymi przy ulicy Warszawskiej. Chodzi o obiekty, które oficjalnie otworzono w piątek 31 marca i które powstały w miejscu, gdzie według planów przebiegać ma droga S74. Do rozmów prawdopodobnie dojdzie już po świętach wielkanocnych.
Przypomnijmy, że mowa o projekcie z Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego 2021, który uzyskał od mieszkańców 1 444 głosy. Koszt realizacji całej inwestycji wyniósł ponad 2 miliony złotych, co obejmowało przede wszystkim powstanie trzech boisk sportowych o nawierzchni z poliuretanu. Jak jednak jako pierwsza poinformowała kielecka Gazeta Wyborcza, wiele wskazuje na to, że boiska trzeba będzie rozkopać lub całkowicie przebudować. To dlatego, że obiekty znajdują się na terenie przeznaczonym pod budowę prawoskrętu ul. Warszawskiej z projektowaną drogą ekspresową S74.
Z tego powodu w środę 5 kwietnia odbyło się spotkanie w Urzędzie Miasta, w którym udział wzięli wiceprezydent Bożena Szczypiór oraz dyrektorzy podległych jej jednostek. Mowa o dyrektorach wydziału Urbanistyki i Architektury oraz Miejskiego Zarządu Dróg, obecny był także kierownik Biura Inwestycji.
– Miało ono przede wszystkim na celu omówienie sytuacji, jak również omówienie przyjęcia pewnych rozwiązań, czy też uszczelnienia procedur. Aby jeszcze lepiej usprawnić komunikację pomiędzy poszczególnymi wydziałami i aby uniknąć w przyszłości podobnych zdarzeń – tłumaczy Marcin Januchta, rzecznik prasowy prezydenta Kielc.
Podkreśla przy tym, że głównym zadaniem rozmów było właśnie przeanalizowanie sytuacji dotyczącej boisk i planowanej budowy trasy S74 przez Kielce. – W efekcie miasto będzie chciało spotkać się z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w celu przedyskutowania szans związanych ze zmianą koncepcji, która w tym momencie funkcjonuje – dodaje Marcin Januchta.
Aktualnie nie wiadomo, kiedy miałoby konkretnie dojść do omawianego spotkania. Prawdopodobnie stanie się to już po nadchodzących świętach wielkanocnych. – Nie wykluczamy, że weźmie w nim udział również przedstawiciel głównego wykonawcy, aczkolwiek jest za wcześnie, żeby mówić o składzie takiego spotkania – uzupełnia rzecznik prasowy.
Nasza redakcja zapytała także, czy ratusz zdawał sobie sprawę, że przez boiska może przebiec droga krajowa. – Miasto miało świadomość istnienia takiej koncepcji. Natomiast istotnym elementem jest to, że o koncepcji właśnie mowa – przekazuje rzecznik.
– Choć w tym momencie ta koncepcja się rzeczywiście niewiele zmieniła na przestrzeni ostatnich kilku lat, nie jest ostateczną wersją projektu budowlanego. Pamiętajmy też, że w przypadku decyzji środowiskowych bardzo często strona występująca o jej wydanie wskazuje maksymalny obszar oddziaływania. Natomiast doświadczenie pokazuje, że często nie jest on tożsamy z realnym, prawdziwym obszarem, który znajduje się już na etapie przygotowania ostatecznej wersji danego projektu budowlanego. Liczymy więc, że dzięki spotkaniu z przedstawicielami GDDKiA uda nam się wspólnie znaleźć jak najbardziej optymalne rozwiązanie – podsumowuje.
GDDKiA: Prace projektowe na początkowym etapie
Oświadczenie w tej sprawie wydała również Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. „Umowa z wykonawcą odcinka S74 na przejściu przez Kielce podpisana została pod koniec stycznia br. Inwestycja realizowana jest w systemie projektuj i buduj, co oznacza, że prace projektowe pozostają na początkowym etapie. Rozwiązania projektowe powinny być wypracowane w IV kwartale br.
Zadaniem projektanta będzie wypracowanie takich rozwiązań, które możliwie w jak najmniejszym stopniu ingerować będą w tereny przyległe, ale pozostaną zgodne z wydaną w 2021 roku decyzją środowiskową i z określonymi przepisami warunkami technicznymi.
Rozwiązania koncepcyjne w obrębie skrzyżowania Warszawska/Świętokrzyska znane co najmniej od 2019 roku zakładają zapewnienie jak najlepszych warunków komunikacyjnych i płynności ruchu lokalnego (samochodowego, pieszego i rowerowego) we wszystkich relacjach. Tym nie mniej zostaną one ponownie przeanalizowane na etapie dalszych prac projektowych pod kątem możliwości ograniczenia ingerencji w istniejące zagospodarowanie terenu.” – informuje w oświadczeniu GDDKiA.