Przeczytaj także
Nie udało się uratować życia operatora koparki, która spadła z gruzowiska podczas prac rozbiórkowych budynku przy ulicy Śniadeckich w Kielcach. Mężczyzna został ewakuowany z maszyny i przekazany służbom medycznym, lekarz stwierdził zgon – przekazały służby ratunkowe.
Do wypadku doszło przed godziną 13. Beata Gizowska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach podawała PAP, że podczas pracy związanej z rozbiórką budynku z pryzmy gruzu zsunęła się koparka, która przewróciła się do góry gąsienicami. Poszkodowany został operator maszyny.
Strażacy rozpoczęli akcję ratunkową, próbowali dostać się do koparki i uwolnić mężczyznę. Jednocześnie zabezpieczali zewnętrzną ścianę budynku, która mogła grozić zawaleniem. Po godzinie 15 ratownikom udało się ewakuować mężczyznę, który został przekazany służbom medycznym. „Niestety jego życia nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon” – przekazała rzeczniczka kieleckiej straży pożarnej.
Na miejscu nadal pracują strażacy, którzy zabezpieczają miejsce zdarzenia. Akcja jest skomplikowana, ponieważ działamy w centrum miasta, na małej przestrzeni. Czekamy na specjalistyczny sprzęt ciężki, dzięki któremu będziemy mogli bezpiecznie usunąć koparkę z miejsca wypadku” – dodała Gizowska.
Okoliczności wypadku będzie wyjaśniać policja pod nadzorem prokuratora. Na miejsce ma zostać skierowany Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który będzie oceniał stan sąsiednich budynków, powiadomiono także Inspekcję Pracy. Z sąsiedniego budynku strażacy prewencyjnie ewakuowali pięciu mieszkańców. Na miejscu pracuje specjalistyczna grupa poszukiwacza oraz specjalistyczna grupa ratownictwa wysokościowego z kieleckiej straży pożarnej.(PAP)