Przeczytaj także
KS Kielce wygrał turniej towarzyski w hiszpańskim Santander. W sobotnim finale pokonał Balonman Cangas 33:27.
W półfinale 20-krotni mistrzowie Polski ograli Atletico Valladolid 33:30, a klub z Cangas pewnie BM Sinfin 27:18.
W porównaniu z piątkiem, Tałant Dujszebajew zmienił wyjściową siódemkę. Zaczął m.in. z Danielem Dujszebajewem na środku rozegrania. Ponownie zestawił skład w taki sposób, aby nie dokonywać zmian do obrony.
Spotkanie lepiej rozpoczęła czternasta drużyna poprzedniego sezonu Ligi Asobal. Po nieco ponad dwóch minutach prowadziła 3:0. W następnych akcjach kielczanie odpowiedzieli dwoma trafieniami Szymona Sićki. W bramce zaczął rozkręcać się Andreas Wolff. W 7. minucie był już remis 5:5, a trzy gole z rzędu zdobył Alex Dujszebajew.
Kielczanie przejęli kontrolę nad pojedynkiem. Dobrze wyglądała ich obrona. W 13. minucie prowadzili już 9:6, a trener Cangas wziął czas.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa stracili rytm po zmianach, które nastąpiły po kwadransie. Hiszpanie szybko zniwelowali straty. Przez drugie 15 minut na boisku przebywał wracający po kontuzji pleców Elliot Stenmalm. Na prawym rozegraniu grał Michał Olejniczak. Kielczanie popełnili kilka błędów technicznych. Dobrze miedzy słupkami spisywał się Nikodem Błażejewski, a ciężar zdobywania bramek na swoje barki wziął Arkadiusz Moryto. Mistrzowie Polski prowadzili do przerwy 16:15.
Podczas sobotniego finału kielczanie mogli liczyć na wsparcie kilkuosobowej grupy swoich fanów, którzy byli doskonale słyszani w internetowej transmisji.
Po zmianie stron podopieczni Tałanta Dujszebajewa znów zbudowali trzy, cztery bramki przewagi. Kolejne dobre interwencje na swoim koncie zapisał Nikodem Błażejewski. Mistrzowie Polski dobrze bronili, ale było po nich widać „ciężkie nogi”. Kwadrans przed końcem prowadzili 24:21. Do końca mieli wszystko pod kontrolą. W ostatnich akcjach wyprowadzili kilka kontrataków, zwiększając swoja przewagę.
Kilkudniowa wizyta w Santander była bardzo przyjemna dla Tałanta Dujszebajewa, który był owacyjnie oklaskiwany przez miejscową publiczność, która doskonale pamięta go z występów w tamtejszej Tece, która w połowie lat 90. ubiegłego wieku była jedną z najlepszych drużyn Europy. Kirgiz grał w niej przez pięć sezonów, wygrywając m.in. Ligę Mistrzów, Puchar EHF i mistrzostwo Hiszpanii.
W niedzielę „żółto-biało-niebiescy” wrócą do Kielc, ale na krótko. W środę wyjadą na Węgry, gdzie w dwóch kolejnych dniach w Veszprem rozegrają sparingi z Telekomem i Tatabanią.
KS Kielce – Balonman Cangas 33:27 (16:15)
Kielce: Wolff, Wałach, Błażejewski – Nahi 1, Wiaderny 2, Surgiel 2, Stanmalm, Sićko 5, Gębala 2, D. Dujszebajew 2, Karacić, Olejniczak 1, A. Dujszebajew 5, Kounkoud 4, Moryto 6, Karaliok, Tournat 2