Przeczytaj także
Niebawem w Industrii Kielce zostanie zatrudniony dyrektor sportowy. Będzie nim jeden z byłych zawodników „żółto-biało-niebieskich”. – Powierzymy tę funkcję komuś z odpowiednią wiedzą i charyzmą – mówi Magdalena Szczukiewicz, prezes kieleckiego klubu.
Przez ostatnie, długie lata za sprowadzanie nowych szczypiornistów odpowiedzialny był Bertus Servaas, który teraz opuścił klub. W przekonywaniu zawodników pomagał mu trener Tałant Dujszebajew, a w utrzymywaniu kontaktów z menadżerami Paweł Papaj, dziś nowy wiceprezes, wcześniej dyrektor ds. marketingu.
W nowym rozdziale 20-krotnego mistrza Polski zostanie przywrócona funkcja dyrektora sportowego. Od 2007 do 2019 roku pełnił ją Radosław Wasiak, jedna z klubowych legend.
– Zadaniem dyrektora będzie budowanie relacji z zawodnikami, szukanie talentów. W tym zakresie niesamowite wyczucie miał prezes Servaas. Tę funkcję najpewniej powierzymy byłemu piłkarzowi ręcznemu, który ma odpowiednia wiedzę i charyzmę. Negocjowanie kontraktów będzie w dużej mierze leżało na barkach Pawła Papaja oraz przez jakiś czas Szczepana Rumana, prezesa Industrii, który został przewodniczącym rady nadzorczej – powiedziała Magdalena Szczukiewicz w naszym programie „Sport wKielcach”.
Najprawdopodobniej klub zwróci się do kogoś z mocnym nazwiskiem i dużymi osiągnięciami. Nowe władze wierzą, że w najbliższych miesiącach będą mogły liczyć na wsparcie byłych, zasłużonych zawodników.
– Wszystkie ręce na pokład. Teraz musimy działać razem. To jest potężna zmiana. Wiele osób dalej wspiera klub w „miękkich aspektach”. Dla nas to bardzo ważne, aby nowy dyrektor sportowy budował odpowiednie relacje na zewnątrz, był osobą znaną w środowisku. Pomoże również w kontaktach z szatnią – przyznała Magdalena Szczukiewicz.
Bertus Servaas był mistrzem negocjacji. Do Kielc sprowadził kilku wyśmienitych zawodników, którzy odrzucali przy tym korzystniejsze pod względem finansowym umowy z zachodnich klubów. Czy nowe władze będą korzystać z jego rad?
– Między mną i Bertem są serdeczne relacje. W poniedziałek spędziliśmy pół dnia, powiedziałam mu, żeby mnie nie zostawiał. Jestem przekonana, że będzie wspierał mnie i Pawła. Dla niego liczy się tylko dobro klubu – zakończyła ten wątek prezes Industrii Kielce.
Sport wKielcach (4): Nowa era mistrza Polski. Szczukiewicz: Stabilizacja na lata, to mój główny cel