Po zimnym prysznicu ligowe obowiązki   - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

Po zimnym prysznicu ligowe obowiązki  

Przeczytaj także

W sobotę piąty superligowy mecz w tym sezonie rozegra Industria Kielce. W Hali Legionów podejmie Grupę Azoty Unię Tarnów.  

W środę podopieczni Tałanta Dujszebajewa dostali zimny prysznic, przegrywając inauguracyjne spotkanie Ligi Mistrzów z Aalborgiem. Kielczanie ulegli przed swoimi kibicami 31:34.  Kluczowa była determinacja, rywale mieli większy głód zwycięstwa od nas – mówi Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.  

Aalborg kontrolował przebieg spotkania. Kielczanie zerwali się w samej końcówce, ale szanse na bezpośredni kontakt zmarnowali przez nieskuteczność. – Byliśmy przygotowani na ciężki mecz. Warunki postawione przez rywali były dla nas tego dnia zbyt duże. Oczywiście, to jedno spotkanie i nie ma, co dramatyzować. Wnioski zostały wyciągnięte. Musimy zadbać o detale, one tworzą obraz całości. Tych malutkich błędów było ciut za dużo. W Lidze Mistrzów to nie przejdzie, nie ma szans na momenty zawahania. Najlepszym określeniem będzie “zimny prysznic” – analizuje asystent Tałanta Dujszebajewa.  

“Żółto-biało-niebiescy” nie mają czasu na rozpamiętywanie porażki. W sobotę w swojej hali podejmą zespół z Tarnowa. Grupa Azoty Unia ma na swoim koncie cztery punkty. Przegrała po karnych z Arged Rebud Ostrovią Ostrów Wielkopolski. W miniony weekend sprawiła sensacje, ogrywając wysoko 34:26 MMTS Kwidzyn, który zaliczył bardzo udany start rozgrywek.  

Sami byliśmy zaskoczeni końcowym rezultatem. Nie tym, że Tarnów wygrał u siebie. Oni mają swoje ambicje i potrafią walczyć z wieloma zespołami. MTTS gra bardzo dobrze i równo. Unia postawiła im jednak wyższą poprzeczkę. Jest tam kilku zawodników, którzy od kilku sezonów dobrze radzą sobie na naszych parkietach, wystarczy wspomnieć o  Podsiadle, Sanku, Buszko, czy Małeckim. Oni wiedzą, jak grać w piłce ręcznej. Do tego weszło kilku młodych chłopaków, którzy zbierają swoją pewność siebie. Musimy wstać z kolan, pewnie wygrać, aby później myśleć tylko o starciu w Norwegii – wyjaśnia Krzysztof Lijewski.  

Musimy pokazać, jakim jesteśmy zespołem. Trzeba udowodnić, że Aalborg był tylko wypadkiem przy pracy. Wiemy, że jesteśmy dobrze przygotowani. Mamy dobry, mocny zespół. Praktycznie taki sam, jak w poprzednim sezonie. Każda drużyna chce pokazać się dobrze na naszym tle. Oni na pewno będą mocno walczyć. Chcemy też już przygotować kilka rzeczy do spotkania w Kolstad – tłumaczy Daniel Dujszebajew, rozgrywający kieleckiego zespołu.  

Istnieje duża szansa, że w sobotę po raz pierwszy po kilkumiesięcznej przerwie na boisku zaprezentują się Paweł Paczkowski i Haukur Thrastarson, którzy leczyli ostatnio poważne kontuzje kolan. 

Spotkanie z Grupą Azoty Unią Tarnów w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 16.  

 

 

 

Przeczytaj także