Podczas przerwy reprezentacyjnej Korona Kielce rozegra sparing z Widzewem Łódź. Spotkanie będzie zamknięte dla publiczności i mediów.
Runda jesienna znów jest bardzo trudna dla „żółto-czerwonych”. Po dziesięciu rozegranych meczach mają na koncie dziesięć punktów. – To nie jest wynik, który nas satysfakcjonuje. Nasza drużyna gra jednak lepiej niż jeszcze jakiś czas temu. Rozwijamy się. Każdy chciałby punktować tak, jak na wiosnę. Na to składa się wiele czynników, m.in. kontuzje. Rotujemy. Ktoś wraca, ktoś wypada. Zdajemy sobie sprawę z naszego położenia, ale dalej ciężko pracujemy – powiedział, po piątkowym spotkaniu z Wartą Poznań, Piotr Malarczyk, obrońca kieleckiego zespołu.
Przed ekstraklasowymi drużynami czas na spokojniejszą pracę podczas przerwy reprezentacyjnej. W pierwszej w tym sezonie, wrześniowej, „żółto-czerwoni” nie rozegrali sparingu. Było to spowodowane licznymi kontuzjami. Tym razem zaplanowano mecz towarzyski. W piątek do Kielc przyjedzie Widzew Łódź. Obie drużyny zmierzyły się w dziewiątej kolejce. Na Suzuki Arenie padł remis 1:1. Gole strzelili Mateusz Czyżycki i Bartłomiej Pawłowski.
Z tego, co ustaliliśmy, sparing będzie zamknięty dla udziału publiczności i mediów.
Przerwa reprezentacyjna będzie czasem, w którym do pełnej formy mogą dojść nieobecni ostatnio Dalibor Takacz i Marius Briceag. Z większym obciążeniem powinien zacząć trenować również Kyryło Petrow. W kadrze na ostatnie spotkanie z Wartą zabrakło Konrada Forenca. Bramkarz ma problem z kolanem, ale raczej nie jest zbyt poważny.
fot. Paweł Jańczyk