– To był bardzo trudny mecz. To jest specyfika pucharów. W takich spotkaniach może wydarzyć się wszystko. Najważniejsze, że gramy dalej – powiedział Marin Remacle, pomocnik Korony Kielce, po pokonaniu rezerw Legii Warszawa w 1/16 finału Pucharu Polski.
„Żółto-czerwoni” do wyeliminowania niżej notowanego rywala potrzebowali dogrywki. W pierwszej połowie grali bardzo dobrze. Prowadzili 1:0 i mieli szanse na podwyższenie wyniku. Do szatni schodzili jednak przy stanie 1:1. Tuż po wznowieniu strzelili na 2:1, ale rywale odpowiedzieli z rzutu karnego. W dogrywce dwie bramki zdobył Martin Remacle.
– Najważniejsze, że gramy w następnej rundzie. Kontrolowaliśmy spotkanie, dobrze wyglądaliśmy jako zespół. Dobrze, że trzymamy swoją passę meczów bez porażki. Planowaliśmy zamknąć wszystko w 90 minutach. Niestety, sytuacja się potoczyła w ten sposób, że musieliśmy wybiegać dodatkowe pół godziny – powiedział Kamil Kuzera, trener kieleckiego zespołu.
Gracze trzecioligowca kilka razy nie przebierali w środkach w zatrzymywaniu rywali. Kielczanie skończyli mecz bez urazów. Zmiana Piotra Malarczyka w przerwie była wcześniej zaplanowana.
– Było kilka zagrań, które wyglądały niebezpiecznie. Na tę chwilę wszystko jest w porządku. Zobaczymy, jaki będzie obraz na środowym treningu. Bezpośrednio po powrocie mamy zaplanowaną odnowę. Musimy wycisnąć maksa, aby odpowiednio zregenerować na piątek – tłumaczył szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.
Korona może żałować, że nie zamknęła meczu w pierwszej połowie, kiedy stworzyła kilka dogodnych sytuacji. Wynik otworzył Dawid Błanik, dla którego był to pierwszy mecz w pierwszym składzie od dłuższego czasu.
– Zrealizowaliśmy plan i awansowaliśmy dalej. Po raz kolejny strzeliliśmy sporo bramek. Szkoda tych straconych, bo można było ich uniknąć. Tracenie takich goli nie przystoi zespołowi z ekstraklasy. Powinniśmy zamknąć to spotkanie w pierwszej połowie. Mieliśmy sporo sytuacji. Mogliśmy mieć pełny komfort w drugiej części. Ta bramka dużo dla mnie znaczy i daje sporo pewności przed kolejnymi meczami – przyznał Dawid Błanik, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
W piątek Korona rozegra ligowy pojedynek z Piastem w Gliwicach.
fot. Paweł Jańczyk