Przeczytaj także
Industria Kielce odhaczyła kolejny mecz ligowy. Zmęczony zespół Tałanta Dujszebajewa pokonał beniaminka z Legionowa różnicą siedmiu bramek. Spotkanie do zapomnienia. Cieszy przełamanie Arcioma Karalioka, który zdobył 13 bramek. – Tałant chwalił go w szatni. Problem, który mógł mieć w głowie idzie do zapomnienia – powiedział Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
W sobotę Industria wygrała z Zepterem KPR-em 39:32. Początek spotkania był wyrównany. W 21. minucie jeszcze był remis 10:10.
– Dla mnie jako trenera najważniejsze było, aby moja drużyna, po paśmie przegranych, utwierdziła się chociaż trochę w tym, że potrafi grać w piłkę ręczną, potrafi zagrać fajne akcje z najlepszymi drużynami na świecie – powiedział Michał Prątnicki, trener KPR-u
Kielczanie po wypracowanej na koniec pierwszej połowy sześciobramkowej zaliczce, drugą część wygrali zaledwie jedną bramką.
– Mecz może z boku nie wyglądał zbyt atrakcyjnie, ale trzeba wziąć w obronę chłopaków po ostatnich szalonych tygodniach. Cieszymy się, że wygraliśmy. Zawodnicy z Legionowa walczyli o każdą piłkę, nie rzucili ręcznika. Musimy trochę popracować i zbudować się na ostatnie pięć tygodni. Przed nami ważne mecze – wyjaśniał Krzysztof Lijewski.
– Dziś najważniejszy jest bardzo fajny występ Arcioma Karalioka, szczególnie w ataku. Mecz zaczął niefortunnie, bo od gwizdanych dziwnych fauli w ofensywie. Bardzo dobrze sobie z tym poradził i później zagrał wspaniałe spotkanie. Tałant chwalił go w szatni meczu, że znalazł rozwiązanie i ten problem z niezdobywaniem bramek, idzie do zapomnienia. Chłopaki są zmęczeni. Widać, że nogi są ciężkie i brakuje poweru – uzupełniał asystent Tałanta Dujszebajewa.
Zadowolony ze zwycięstwa był również rozgrywający kielczan Michał Olejniczak.
– Najważniejsze, że wszyscy pograli, złapaliśmy trochę oddechu i każdy zszedł zdrowy z boiska. Myślę, że nie ma co za dużo gadać o przebiegu meczu. Za nami długa podróż i ogólnie ciężki okres – komentował reprezentant Polski.
Industria Kielce rozegra kolejny mecz w czwartek. Jej rywalem w Lidze Mistrzów będzie HC Zagrzeb (godz. 18.45).
tekst: Jakub Orawiec
fot. Anna Benicewicz-Miazga