„Świętą Wojnę” pokaże rekordowa liczba kamer. Sędziowie na samym końcu - wKielcach.info - najważniejsze wiadomości z Kielc

„Świętą Wojnę” pokaże rekordowa liczba kamer. Sędziowie na samym końcu

Przeczytaj także

W środę dojdzie do najważniejszego spotkania pierwszej części sezonu Orlen Superligi. W zaległym meczu 11. kolejki, Industria Kielce zmierzy się w Hali Legionów z Orlen Wisłą Płock. Spotkanie będzie transmitowane z 14 kamer. Podobnie jak w poprzednich sezonach, niemal do końca będziemy czekać z obsadą sędziowską.

„Święta Wojna” rozpocznie się o godz. 20.30. Bilety zostały wyprzedane w błyskawicznym tempie. Gości będzie wspierała 250-osobowa grupa. Mecz pokaże Polsat Sport. Przedmeczowe studio ruszy o godz. 20.30.

Po raz pierwszy w historii rozgrywek sygnał meczowy będzie produkowany z 14 kamer. Widzowie będą mogli zobaczyć powtórki ultra slow motion.

– Gdy latem przejmowaliśmy prawa do transmisji piłki ręcznej w Polsce, obiecaliśmy kibicom, klubom oraz władzom Orlen Superligi zupełnie nową jakość. I danego słowa dotrzymujemy – mówi Marian Kmita, dyrektor ds. sportu Telewizji Polsat.

– Starcia drużyn z Kielc i Płocka zaliczają się do najważniejszych wydarzeń nie tylko dla Orlen Superligi, ale także dla całego sportu klubowego w Polsce. To klasyk na miarę piłkarskich starć Legia – Lech, koszykarskich konfrontacji Śląska Wrocław i Anwilu Włocławek, czy siatkarskich batalii pomiędzy klubami z Bełchatowa, Rzeszowa i Kędzierzna-Koźla. Poziomem realizacji telewizyjnej dostosowujemy się do rangi wydarzenia i używamy wszystkiego, co najlepsze. 20 grudnia będzie rekordowa jak na Orlen Superligę liczba 14 kamer, będzie najnowocześniejszy w Polsce wóz transmisyjny mogący pracować w technologii 4K, będą powtórki ultra slow motion oraz najlepszy komentarz i topowa publicystyka w studiu na hali. A to nie koniec dobrych wiadomości, bo obecny sezon Orlen Superligi w Telewizji Polsat przyniesie kibicom jeszcze wiele pozytywów” – wyjaśnia Marian Kmita.

Podobnie jak przy okazji spotkań władze Związku Piłki Ręcznej w Polsce do końca będą czekały z podaniem nazwisk sędziów „Świętej Wojny”.

Przeczytaj także