Przeczytaj także
Maciej Giemza jest po prześwietleniu kontuzjowanego nadgarstka. Jak poinformował w swoich mediach społecznościowych, doszło do przemieszczenia kości księżycowatej. Istnieje zagrożenie ucisku na nerw odpowiadający za czucie w palcach. Motocyklista Orlen Teamu musi przejść operację.
28-latek doznał urazu na 20 kilometrze odcinka specjalnego szóstego, maratońskiego etapu Rajdu Dakar. Przy zjeździe z jednej z wydm poczuł silny ból w ręku. – Nie przewróciłem się. Nadgarstek strzelił jak zużyta część w samochodzie – opisywał w filmie, który opublikował w piątkowy wieczór.
Maciej Giemza dojechał na lekach przeciwbólowych do biwaku na 363 kilometrze. Następnego dnia nie był jednak w stanie kontynuować jazdy i musiał wycofać się z rywalizacji. Został przetransportowany do Rijadu, gdzie w sobotę odpoczywa wyścigowa karawana.
Niebawem motocyklista Orlen Teamu wróci do Polski, gdzie przejdzie operację. Dla niego był to siódmy start w Dakarze. Trzeci raz musiał przedwcześnie ukończyć ściganie. W 2019 roku przez awarię motocykla, a w 2021 i 2023 roku również po upadkach. Najlepszą lokatą, którą zajął pozostanie 17. miejsce z 2020 roku.
fot. Orlen Team